Spółka zarzucała fundacji niewywiązanie się ze świadczeń marketingowych. Do tych natomiast fundacja miała się zobowiązać, przyjmując w 2013 roku 670 tysięcy złotych zaliczki z dotacji, planowanej łącznie na 700 tysięcy złotych.
Pieniądze - 670 tysięcy złotych oraz odsetki karne, czyli w sumie 760 tysięcy złotych - według informacji przekazanych przez Grupę Energa, w nieprawomocnym wyroku od fundacji na rzecz spółki zasądził Sąd Okręgowy w Gdańsku. Wyrok zapadł we wtorek.
Jak tłumaczy Adam Kasprzyk, rzecznik prasowy grupy Energa, wspomniane środki miały zostać przeznaczone na remont zabytkowej wilii Gabriela Narutowicza w Warszawie i stworzenie biblioteki. - Jak przyznał sąd, fundacja nie zrealizowała nie tylko zobowiązań marketingowych wobec Energi SA, ale także żadnego z celów, na które otrzymała dofinansowanie - relacjonuje Adam Kasprzyk.
Rzecznik podkreśla, że ze strony spółki nie ma przyzwolenia na „marnotrawienie podatków Polaków”. - I cieszymy się, że sąd w Gdańsku podzielił nasze zdanie - zaznacza.
- To bardzo dobra informacja. Wbrew licznym insynuacjom medialnym, w całej tej sprawie nie ma oczywiście mowy o zemście politycznej. Jesteśmy zbyt poważną firmą, żeby pozwolić sobie na takie myślenie. W kontaktach z naszymi partnerami realizujemy cele biznesowe, choć oczywiście tu pojawia się myśl o częściowym przywracaniu historycznej i społecznej sprawiedliwości. To jest jednak drugi plan. Najważniejszy jest biznes, mówimy tu o kluczowej spółce Skarbu Państwa – mówi Daniel Obajtek prezes Energii.
To jednak nie wszystko. Z informacji udzielonych przez spółkę wynika, że sąd - oprócz wspomnianych 760 tysięcy złotych - nakazał fundacji spłatę kosztów procesowych. Chodzi o 54 tysiące złotych.
W sprawie skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Fundacji Światowe Centrum Pokoju. W rozmowie telefonicznej usłyszeliśmy jednak, że na razie żadnego komentarza nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?