Słupszczanie dokonali niebywałej sztuki. Przegrywając 0:2 w rywalizacji z Treflem, zdołali wrócić do gry i doprowadzić do remisu. Decydujące o losach rywalizacji starcie odbędzie się jednak w Ergo Arenie i to sopocianie będą faworytem (poniedziałek, godz. 20).
W piątek wydawało się, że Trefl ma mecz pod kontrolą. W drugiej kwarcie sopocianie przycisnęli rywala i wyszli na 8-punktowe prowadzenie. Słupszczanie, niesieni dopingiem publiczności, kapitalnie rozegrali jednak ostatnie 10 minut spotkania. Wreszcie jak należy zafunkcjonowała defensywa charakterystyczna dla Andreja Urlepa.
Piąte mecze zawsze rządzą się swoimi prawami. Losy rywalizacji nie są zatem w żadnym stopniu przesądzone.
Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 73:62 (19:19, 9:17, 18:16, 27:10)
Energa Czarni Słupsk: Jarosław Mokros 16, Tomasz Śnieg 12, Joseph Taylor 12, Michał Nowakowski 9, Karol Gruszecki 8, Garrett Stutz 8, Roderick Trice 4, Derrick Zimmerman 4, Wojciech Jakubiak 0, Kacper Borowski 0, Szymon Długosz 0.
Trefl Sopot: Paweł Leończyk 12, Yemi Gadri-Nicholson 10, Simas Buterlevicius 8, Michał Michalak 7, Lance Jeter 7, Adam Waczyński 6, David Brembly 5, Milan Majstorovic 4, Sarunas Vasiliauskas 3, Marcin Stefański 0.
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
