W sobotę Stelmet od pierwszych minut punktował gości i rozstrzygnął mecz w drugiej kwarcie, gdy osiągnął przewagę 22 punktów.
„Beach Boys” jak zwykle nie można było odmówić ambicji i woli walki, ale Stelmet to po prostu rywal poza zasięgiem żółto-niebieskich. Jutro rywalizacja przeniesie się do Gdyni, gdzie Asseco powinno grać się łatwiej. Być może nawet uda się „urwać” jedno zwycięstwo, tak jak to było rok i dwa lata temu. W przypadku wygranej Stelmetu, dla gdynian będzie to koniec sezonu. Początek spotkania o godz. 18.
Znacznie ciekawiej wygląda sytuacja w rywalizacji Energi Czarnych z Polskim Cukrem Toruń. Potwierdzają się prognozy, że jest to najciekawsza para w ćwierćfinałach. Słupszczanie w czwartek po kapitalnym meczu ograli torunian na ich terenie 90:87, czym odebrali rywalom przewagę parkietu i... chyba ich to nieco rozluźniło. W sobotę bowiem spisali się znacznie gorzej, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy rzucili raptem 26 punktów. W pierwszych 20 minutach spotkanie było zacięte i minimalnie prowadzili goście ze Słupska, ale w trzeciej kwarcie na boisku rozszalał się Danny Gibson (23 punkty w całym meczu, 18 po przerwie), który poprowadził torunian do zwycięstwa.
Tym samym odkupił winy z pierwszego spotkania, kiedy zagrał fatalnie i musiał uznać zdecydowaną wyższość swojego vis a vis, Jerela Blassingame’a. Tym razem było na odwrót, to J-Blass sprawiał wrażenie nieco przyćmionego. Zaliczył co prawda 6 asyst, ale trafił ledwie 4 z 11 rzutów z gry, w tym ani jednej „trójki”. Słabo spisał się także Cheikh Mbodj, który po raz pierwszy w sezonie zakończył mecz z zerowym dorobkiem punktowym. W dodatku urazu nabawił się Kacper Borowski.
Czarni wciąż są na uprzywilejowanej pozycji. Z Torunia przywieźli remis 1:1 i mogą rozstrzygnąć serię w dwóch spotkaniach u siebie. Początek pierwszego we wtorek o godz. 20 (Polsat Sport News).
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?