18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocje złe i emocje dobre

Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Czytam książkę Torańskiej "Smoleńsk". Wywiady skończone i te, których nie zdołała dopracować, publikowane i nie, rozmowy z krewnymi ofiar i z politykami o różnych przekonaniach. Wszystkie taktowne, przeprowadzane z szacunkiem i empatią, choć dociekliwe, jak zwykle u Teresy.

Z każdego pytania widać, że autorka chce zrozumieć, co się stało i dlaczego tragedia ta tak podzieliła Polaków. "Żałoba jest jak mgła: otula ofiarę - pisze. - Niedobrze, jeśli przenika i paraliżuje żywych, jeśli zamiast współczucia i uszanowania wyzwala złość, poczucie krzywdy, prowadzi do pragnienia zemsty. Wszystko to miało i ma miejsce w Polsce. Z żałobą się nie dyskutuje, ale żałoba nie zwalnia od myślenia".

Od śmierci Teresy Torańskiej na początku roku sytuacja się pogorszyła. Nienawiść między ludźmi wierzącymi w zamach a resztą społeczeństwa stale narasta, zaś profesorowie z zespołu Macierewicza zmieniają tragedię w groteskę. Mąż Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie mówi wręcz o szaleństwie i cynizmie. "Macierewicz jak prestidigitator wyciąga stale nowe króliki z kapelusza! Bez skrupułów żeruje na smoleńskiej katastrofie!"

Andrzej Seremet, prokurator generalny twierdzi expressis verbis, że nie ma dowodów na zamach, ale w zespole Macierewicza nikt wątpliwości nie ma, że zamach miał miejsce, a potwierdzają to doświadczenia na puszkach po piwie, a nawet na parówkach! Kompromituje się jeden z ekspertów - zastępuje go następny. Do niedawna gwiazdą zespołu był profesor Rońda z AGH, który znał się na lotnictwie, bo dużo podróżował samolotami i miał - jak sam mówił - diamentową kartę KLM. Na antenie telewizji Trwam przyznał się do blefu. Mówił wcześniej, że piloci nie zeszli poniżej stu metrów i ma na to dowody. Nie miał. Poseł Macierewicz musiał więc wyciągnąć z kapelusza następnego królika. Tym razem jest to Chris Cieszewski, który stwierdził na podstawie zdjęć satelitarnych, że 10 kwietnia brzozy nie było, bo została ścięta już 5 kwietnia! Skoro nie było, samolot nie mógł się z nią zderzyć!

Maciej Lasek odpowiada, że Cieszewski szukał drzewa nie w tym miejscu co trzeba, ale może sobie gadać, bo poseł Macierewicz i tak mu nie uwierzy. Przypomina się wiersz Tuwima: "I znowu mówią, że Ford... że kino.../ Że Bóg... że Rosja...radio, sport, wojna.../ Warstwami rośnie brednia potworna,/ I w dżungli zdarzeń widmami płyną". - Mój ból przerodził się w krzyk przeciw tej hucpie - żali się Paweł Deresz i domaga się rozwiązania zespołu parlamentarnego Macierewicza.
"Odłamki jeszcze długo kaleczyć będą rodziny ofiar, długo będą rzucać cień na polską politykę. Na nas wszystkich" - pisze Torańska.

W tym samym czasie, gdy w Sejmie harcują hochsztaplerzy Macierewicza, w innym punkcie Warszawy zbierają się laureaci Pokojowej Nagrody Nobla.

Dalajlama mówi o duchu dialogu, Lech Wałęsa o tym, że świat może być lepszy. Sharon Stone odmienia przez przypadki słowo "solidarność". I to przywraca obrazowi świata równowagę.
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki