Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elementy pieca trafią do naszego muzeum [ROZMOWA]

Maciej Wajer
O wyjątkowym odkryciu w gm. Kościerzyna z Krzysztofem Jażdżewskim, dyrektorem Muzeum Ziemi Kościerskiej rozmawia Maciej Wajer

- Odkrycie archeologiczne w Koś-cierskiej Hucie jest na pewno zaskoczeniem, ale znawców tematu tak mocno nie dziwi, ponieważ w wielu źródłach pojawiają się informacje o takich obiektach, jak to wyżej wspomniane...

- Rzeczywiście tak jest. W wielu źródłach pojawiają się informacje o tym, że w lesie należącym do miasta Kościerzy-na pracował ceglarz. Produkcja cegły w rejonie Kościer-skiej Huty i wschodniej części miasta, prowadzona była w kilku cegielniach i trwała do drugiej połowy XIX wieku. Jednak jako ciekawostkę należy podać fakt, że piec polny z Kościerskiej Huty, ze względu na solidne fundamenty, palenisko, stanowi ewenement na skalę kraju, bo z reguły, to same cegły przeznaczone do wypału, stanowiły element konstrukcyjny pieca.

- Czy może Pan krótko powiedzieć, jak wyglądał proces produkcji cegły?

Na początku pozyskiwano glinę, którą poddawano w dołach procesowi dojrzewania, czyli polewania wodą i ugniatania nogami lub specjalnymi narzędziami. Następnie glinę formowano w kostki i przenoszono do suszenia. Trwało to nawet do czterech tygodni. Po wysuszeniu kostki poddawano wypałowi w piecu, co trwało łącznie z wystygnięciem pieca, do sześciu tygodni. Dodam, że piec był opalany drewnem, zapewne pochodzącym z kościerskiego lasu.

- Co się stanie z odkrytym piecem?

- Po dokonaniu szczegółowej inwentaryzacji, a także dokumentacji, najcenniejsze artefakty z badanego stanowiska trafią do Muzeum Ziemi Kościerskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki