Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia jądrowa na Pomorzu. Plany budowy atomówki budzą wiele wątpliwości

Redakcja
Brak decyzji w sprawie powstania elektrowni jądrowej, ciągle zmieniający się harmonogram budowy czy obawa przed utratą turystów - to jedne z częstszych odpowiedzi, udzielonych przez mieszkańców gmin Choczewo, Gniewino oraz Krokowa w pytaniu o problemy związane z powstaniem „atomówki”. Nadmorskie Stowarzyszenie Rozwoju Energetyki Jądrowej przeprowadziło ankietę wśród mieszkańców gmin lokalizacyjnych.

- Sondaż służył temu, by zdefiniować potrzeby lokalnej społeczności w kontekście edukacji, informacji oraz angażowania lokalnych podmiotów już na obecnym etapie projektu budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej - tłumaczy Paweł Wypych, prezes stowarzyszenia.

W sondażu - przeprowadzonym od 24 lutego do 23 marca - odpowiedzi udzieliło 1280 osób. W ankiecie mieszkańcom zadano dziesięć pytań. Dotyczyły m.in. tego, czy PGE EJ1 w wystarczającym zakresie współpracuje z lokalną społecznością, czy mieszkańcy są dobrze doinformowani o stanie realizacji planowanej inwestycji i czy organizacje przeciwne budowie reprezentują interesy lokalnej społeczności. Zapytano też, czy mieszkańcy powinni zostać poinformowani o wymogach i potrzebnych kwalifikacjach dla potencjalnych pracowników zatrudnionych przy budowie, a także po uruchomieniu obiektu.

75 proc. respondentów uważa, że władze lokalne powinny już teraz negocjować ewentualną pulę miejsc pracy w związku z planami rozpoczęcia budowy. - W maju nasze stowarzyszenie zamierza zorganizować spotkanie z lokalnymi samorządowcami,  mieszkańcami  oraz przedstawicielami firm zainteresowanych budową oraz fachowcami od spraw energetyki jądrowej, podczas którego omówimy wyniki ankiety - dodaje Paweł Kanigowski z NSREJ.

Czytaj też: Już tylko dwie lokalizacje brane pod uwagę: „Żarnowiec” i „Lubiatowo-Kopalino”?

Dodajmy, że NSREJ to nowe proatomowe stowarzyszenie, które zostało zarejestrowane w styczniu br. - Chcemy być źródłem informacji dla mieszkańców - mówi Jan Sokołowski, wiceprezes. - Będziemy też docierali do gospodarstw agroturystycznych, gdzie przyjadą turyści - zarówno ci, którzy popierają budowę elektrowni, jak i ci, którzy są jej przeciwnikami. Chcemy dotrzeć do każdego - zaznacza.

Stowarzyszenie zamierza organizować m.in. spotkania  mieszkańców i turystów, w których będą także uczestniczyć fachowcy z Warszawy czy z Trójmiasta. - Wśród naszych najbliższych planów jest przygotowanie bazy noclegowej dla pracowników PGE EJ1 - zdradza Paweł Wypych.

Tomasz Smuga

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki