Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia atomowa na Pomorzu. Eksperci szczegółowo sprawdzą wszystkie lokalizacje

Tomasz Smuga
Przeciwnicy budowy elektrowni organizowali protesty. Teraz czekają
Przeciwnicy budowy elektrowni organizowali protesty. Teraz czekają Przemek Świderski
W gminach Choczewo i Gniewino, czyli lokalizacjach branych pod uwagę przy budowie pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, rozpoczną się badania środowiskowe i lokalizacyjne. Efekt badań mamy poznać za rok.

2 września WorleyParsons, wykonawca badań lokalizacyjnych i środowiskowych dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, zakończył pierwszy etap prac przygotowawczych, tzw. mobilizację do projektu. Obejmowało to szczegółowe planowanie w zakresie m.in. zarządzania jakością, bezpieczeństwa prac, zarządzania ryzykiem. Tym samym rozpoczął się drugi etap badań - uruchomienie badań terenowych w lokalizacjach.

- Badania lokalizacyjne i środowiskowe prowadzone będą równolegle w dwóch miejscach - "Choczewo" (gmina Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gmina Gniewino i Krokowa) - wyjaśnia Joanna Zając z biura prasowego PGE EJ1, która odpowiada za jądrowy projekt. - Badania prowadzone są zgodnie z polskimi przepisami oraz międzynarodowymi standardami i najlepszymi praktykami. Zgodnie z założeniami badania środowiskowe potrwają co najmniej rok, a lokalizacyjne co najmniej dwa lata - dodaje.

Przeciwnicy budowy elektrowni jądrowej bacznie przyglądają się poczynaniom PGE EJ1.

- O tym, że badania mają być, to my już wiemy. Ze spokojem czekamy na rozwój wydarzeń. Mamy swój plan działania, ale na razie zostawimy go w tajemnicy - mówi Tadeusz Pastusiak z Komitetu Obywatelskiego "Nie dla Atomu w Lubiatowie". - Nas tak naprawdę interesuje, czy PGE ma zgody na te badania i ocenę, jak one wpłyną na środowisko.

Wpływ badań na życie mieszkańców oraz środowisko przyrodnicze będzie minimalny.

- W szczególności nie spowodują one wzrostu natężenia ruchu na lokalnych drogach - twierdzi Joanna Zając z PGE EJ1. - Poza nielicznymi wyjątkami mieszkańcy i turyści będą mogli korzystać z terenów objętych badaniami na dotychczasowych zasadach (chodzić na plażę, do lasu, zbierać jagody i grzyby, korzystać z Jeziora Żarnowieckiego). Wspomniane wyjątki podyktowane są względami bezpieczeństwa osób postronnych i wiążą się z wykorzystaniem sprzętu, na przykład do wierceń geologicznych. Po zakończeniu badań wykonawca zlikwiduje wszelkie ślady ich prowadzenia - zapewnia Joanna Zając.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki