Władze Elbląga chcą, aby w mieście pozostawić dwie jednostki wojskowe: 13. Pułk Przeciwlotniczy, który ma zostać przeniesiony do Gołdapi oraz 14. Batalion Remontu Lotnisk, który ma trafić do
Jarocina. Prezydent Henryk Słonina wysłał list do premiera Donalda Tuska, w którym zwraca się z prośbą, aby ten wpłynął na zmianę decyzji Ministerstwa Obrony Narodowej.
Przypomnijmy, w połowie lipca br. MON wydał komunikat, że decyzja o przenoszeniu jednostek wojskowych związana jest z realizacją Programu Sił Zbrojnych w latach 2007-2012. - Zmierza on do skupienia ich z dala od większych miast i jak najbliżej ośrodków wojskowych - przekonuje Robert Rochowicz, rzecznik MON. - Za rozwojem jednostki w Gołdapi przemawia fakt, że miejscowość położona jest blisko Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Bemowo Piskie, co powinno zapewnić żołnierzom lepsze szkolenie.
Z taką argumentacją nie zgadza się prezydent Elbląga. - Poligonem, na którym odbywa szkolenia pułk przeciwlotniczy jest Wicko Morskie, oddalone od Elbląga o 240 km, a od Gołdapi o 500 - tłumaczy Słonina.
- Bliskość poligonu Bemowo Piskie, na którą powołuje się minister, nie ma więc znaczenia. Zdaniem władz Elbląga, przeniesienie jednostek budzi wątpliwości natury ekonomicznej. - Pułk dysponuje dobrą bazą lokalową w wyremontowanych pomieszczeniach - dodaje prezydent Elbląga. - W 2008 roku oddano do użytku 100 mieszkań dla kadry, do końca tego roku zostanie przekazanych kolejnych 50. Przeniesienie pułku spowoduje, że nakłady publiczne zostaną w dużej części zmarnowane .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
