Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elbląg. Osada pod krajową "siódemką"

Natasza Jatczyńska
Za dwa lata z Elbląga do Pasłęka będzie można dojechać ekspresową drogą S7
Za dwa lata z Elbląga do Pasłęka będzie można dojechać ekspresową drogą S7 Anna Arent-Mendyk
Fragmenty ceramiki i palenisko, pozostałości po dawnej osadzie znaleziono w Nowinie, koło Elbląga. Odkrycia dokonano podczas trwającej tam budowy odcinka drogi ekspresowej S 7.

- To może być bardzo ważne odkrycie - mówi Grzegorz Stasiłowicz, archeolog z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. - Spodziewaliśmy się, że na terenie tej budowy możemy coś znaleźć, ze względu na bliskość osady Truso. Jednak odkrycie świadectw osadnictwa akurat w Nowinie to zupełna nowość. - Dotychczas nie mieliśmy żadnych informacji świadczących o tym, że w tym miejscu istniała kiedyś osada - dodaje archeolog.

Znalezisko zabezpieczono do czasu rozpoczęcia badań archeologicznych.

- Na ich wykonanie ogłosimy przetarg. Prace archeologiczne w tym miejscu mogą potrwać około czterech miesięcy - mówi Karol Głębocki, rzecznik prasowy oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. - Samo odkrycie nie jest dla nas specjalnym zaskoczeniem. Liczyliśmy się z taką możliwością

Inwestycja GDDKiA od początku objęta była nadzorem archeologicznym, bo częściowo narusza obszar średniowiecznej osady Truso.

- Na początku każdego nowego etapu prac budowlanych przeprowadzaliśmy kontrole - dodaje Stasiłowicz. - To właśnie jeden z takich rutynowych sprawdzianów przyniósł odkrycie osady. Znaleźliśmy fragmenty ceramiki, palenisko oraz kilka jam, stworzonych przez człowieka. Obecnie trudno powiedzieć coś więcej na temat datowania czy skali tego znaleziska. Tego dowiemy się, gdy rozpoczną się badania archeologiczne.

Jak zapewnia inwestor, znalezisko nie powinno spowodować opóźnień czy większych kosztów budowy drogi.

- Nie ma mowy o przerwaniu prac - zapewnia Głębocki. - Stanowisko archeologów zajmie około 600 metrów, a robotnicy pracują na 14 kilometrach. Wystarczy więc, że zmienimy organizację pracy i odcinek w Nowinie zostanie wykonany w innym terminie.

Badania archeologiczne w okolicach Janowa, przeprowadzone jeszcze przed rozpoczęciem robót drogowych, pochłonęły 2,7 mln zł. Obecnie inwestora czekają kolejne wydatki.

-Nie wiemy jeszcze, jaka to będzie kwota. Bez względu na to czy będą to dziesiątki, czy setki tysięcy złotych, nie będzie to znaczący wydatek. Nie w przypadku inwestycji, która kosztuje ponad 660 milionów złotych - dodaje Głębocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki