Ekshumacja szczątków majora Henryka Sucharskiego i kaprala Andrzeja Kowalczyka na Westerplatte w najbliższych dniach

Na Westerplatte odbyła się konferencja prasowa, podczas której przedstawiono m.in. plany inwestycyjne i działania związane z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, poinformował o procesie inwestycyjnym, który już się rozpoczął, a dotyczy bardzo ważnego miejsca przyszłego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 - czyli Cmentarza Obrońców Westerplatte, który będzie sercem półwyspu i miejscem - jak mówił - zadumy oraz refleksji nad tym, co wydarzyło się w pierwszych dniach września 1939 roku.

W związku z tym, w najbliższych dniach, po uzyskaniu zgody od rodziny majora Henryka Sucharskiego i Instytutu Pamięci Narodowej odbędą się ekshumacje szczątków majora Sucharskiego i kaprala Kowalczyka. Ekshumacja odbędzie się, jak zapewniał dyrektor, z poszanowaniem godności i wszelkich zasad przy tego rodzaju operacjach.

Na czas prowadzenia prac przy nowym cmentarzu, szczątki obu bohaterów będą przechowywane w bazylice św. Brygidy w Gdańsku.

- Zaopiekujemy się także obecnym cmentarzem Obrońców Westerplatte, który został założony przez westerplatczyków w 1946 roku. I zarówno krzyż kapitana Dąbrowskiego, jak i dotychczasowe części składowe tego cmentarza, zostaną - przy zachowaniu pełnego reżimu konserwatorskiego - przekazane do magazynu Muzeum II Wojny Światowej. A z czasem staną się także częścią ekspozycji przestrzeni muzealnej, która zostanie otwarta w 2027 roku - zapowiedział dyr. Nawrocki.

Dodal, że na 1 września 2022 roku planuje się uroczysty, państwowy pogrzeb obrońców Westerplatte. I ten cmentarz ma być do tego czasu gotowy. Pierwsze prace nad jego nową formułą, wyłonioną w wyniku międzynarodowego konkursu, ruszą w grudniu tego roku.

Zgodnie z planem przebiega też inwestycja dotycząca elektrowni. I w ostatnim kwartale 2022 roku zostanie oddana do użytku pierwsza część ekspozycyjna Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

- W 2017 roku zadeklarowaliśmy, że nie wyjdziemy i nie damy się wypchnąć z półwyspu Westerplatte, dopóki nie będziemy mieli pewności, że szczątki każdego z naszych obrońców Westerplatte nie zostały odnalezione. Na dziś takiej pewności nie mamy. Wracamy po swoich, po naszych bohaterów - podsumował dyrektor Nawrocki, zapowiadając już siódmy etap badań archeologicznych.

O siódmym etapie badań archeologicznych na Westerplatte bardziej szczegółowo opowiadał Filip Kuczma - kierownik działu archeologii Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

- Podczas tego etapu skoncentrujemy się na odkryciu i udokumentowaniu reliktów dwóch ważnych obiektów dla historii Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Chodzi o wartownię nr 5, zniszczoną 2 września 1939 roku, miejsce w którym zginęło co najmniej 6 westerplatczyków oraz o willę oficerską. I te relikty będą eksponowane w strefie wejścia na nowy Cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. Będziemy kontynuować prace w pobliżu miejsca odnalezienia mogił 9 polskich żołnierzy - mówił.

Dodał, że do tej pory udało się przebadać archeologicznie obszar wielkości 500 metrów kwadratowych, a w tym roku planuje się przebadanie kolejnych 200 metrów. Aby upewnić się, że tam gdzie powstanie nowy cmentarz, nie ma kolejnych pochówków.

Kuczma zapowiedział też kontynuację prac saperskich. Do tej pory oczyszczono obszar 3 i pół hektara, na którym saperzy odkryli 1500 niebezpiecznych przedmiotów, w tym pociski artyleryjskie, granaty moździerzowe oraz półtonową bombę lotniczą. W tym roku zostanie oczyszczony obszar o powierzchni 6 i pół hektara.

Trwa identyfikacja pozostałych żołnierzy z Westerplatte