Sarnę gonił agresywny pies puszczony luzem. O całym zdarzeniu Straż Miejską powiadomiła mieszkanka Gdyni Cisowej. Gdy tylko zobaczyła, co się dzieje, zamknęła bramę do swojej posesji i nie wpuściła na jej teren groźnego psa.
- Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, zwierzę leżało w ogródku. Widać było, że jest wyczerpane - informuje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni. - Sarna krwawiła z pyska i boku. Była przerażona. Pies zaatakował ją w lesie i gdyby nie ucieczka do oddalonego o kilkanaście metrów od lasu domostwa, nie miałaby żadnych szans - dodaje.
Czytaj też: Ekopatrol z Gdyni uratował koziołka i sześć piskląt [ZDJĘCIA]
Ranną sarnę strażnicy przewieźli do lecznicy, gdzie została otoczona troskliwą opieką. Obecnie zwierzę przebywa w jednej z lokalnych leśniczówek.
Warto dodać, że od początku roku gdyński ekopatrol interweniowali ponad 220 razy w przypadku psów błąkających się samopas.
- Biegające bez nadzoru psy stwarzają zagrożenie nie tylko dla dzikiej zwierzyny, ale również ludzi. Szczególnie osób starszych i małych dzieci - podkreśla Danuta Wołk-Karaczewska. - W najbliższym czasie planujemy zwiększyć kontrole w gdyńskich lasach, stąd apel do mieszkańców, aby sprawowali należyty nadzór nad swoimi czworonogami.
(JD)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?