Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy w sprawie dzików. Odłów, strzały i wywózka do lasu

Redakcja
Fot. Krzysztof Piotrkowski
Zarzut braku fachowości podczas akcji usypiania dzików w centrum miasta podnosi ekolog ze Słupska. Odpowiada łowczy i lekarz weterynarii.

Dwa odyńce, które przez ponad dobę buszowały na podwórzu przy ul. Deotymy, w poniedziałek przyjęły na siebie serię środka usypiającego. Okazał się nieskuteczny. Zasnęły dopiero dzień później w dogrywce, kiedy na miejsce ściągnięto specjalistę z Redy.

- Ten odłów był nieprofesjonalny, brakło w nim fachowości - ocenia Dorota Urzyńska, ekolog ze Słupska. - Ktoś, kto odławia dziki, powinien rozpoznać ich wagę i ocenić, jaka ilość środka usypiającego powinna zostać użyta, żeby dziki skutecznie uśpić. Zwierzęta miały dużo igieł na swoim ciele. Były zestresowane. Dziwię się, że zwierzęta nie padły na zawał.

Ireneusz Litwin, który strzelał do zwierząt w poniedziałek, tłumaczy, że waga została precyzyjnie określona, ale środek usypiający, którym dysponowali weterynarze, był w za małym stężeniu.- Sytuacja była trudna do doprecyzowania - podkreśla Litwin. - Dziki wymagają bardzo silnych dawek. Jest okres rozrodczy, podwyższony testosteron. Odyńce były w stresie, a adrenalina osłabia działanie środków.

- Ja oddałem po jednym strzale do każdego z dzików - relacjonuje lek. wet. Łukasz Małyszko, którego ściągnięto do Słupska z Redy we wtorek. - Dziki poszły spać, a cała akcja trwała dwie godziny. Wyjąłem swoje i wcześniejsze lotki oraz igły. Dopiero wówczas zwierzęta na siatce trafiły na auto zapewnione przez miasto.

Według Urzyńskiej dziki powinny być transportowane w klatkach. Jej zdaniem, jeśli uśpione dziki wyrzucono bezbronne w lesie, narażono je niebezpieczeństwo. Doktor Małyszko zapewnia, że w klatce dzik też może się uszkodzić, a podczas przewozu odyńce nie podnosiły się i nie obijały. Był przy rozładunku. Czekano, aż zwierzęta odzyskają świadomość, w pobliżu był wodopój, a w nocy temperatury nie były ujemne.

Dziki w centrum Słupska.

Dziki w centrum miasta. Interweniowała straż miejska [zdjęci...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ekolodzy w sprawie dzików. Odłów, strzały i wywózka do lasu - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki