Przed tygodniem w Ergo Arenie sopocianki zdołały postawić się naszpikowanej gwiazdami Rabicie. Przyjezdne musiały się napocić, aby wygrać w drugim i trzecim secie. Ostatecznie triumfowały jednak 3:0.
- Mecz był momentami emocjonujący, ale w sporcie nie chodzi tylko o emocje, lecz głównie o punkty i zwycięstwa - stwierdził później Jerzy Matlak.
Mistrzynie Polski do Azerbejdżanu wyleciały już w poniedziałek i rankiem następnego dnia miały za sobą pierwszy trening. Być może dłuższa aklimatyzacja przełoży się na lepszy wynik.
Jeśli jednak Kolumbijka Madelaynne Montano (17 punktów w pierwszym meczu) i Amerykanka Foluke Akinradewo (14 "oczek") zagrają przed własną publicznością podobnie, to sopocianki będą w dużych opałach.
- Naszym celem jest wygranie Ligi Mistrzyń - nie owija w bawełnę mierząca 191 cm wzrostu Akinradewo. Amerykańska środkowa jest jedną z najmłodszych w zespole Marcello Abbondanzy. Ma... 25 lat. To też świadczy o potencjale zespołu złożonego z niezwykle doświadczonych siatkarek.
Na razie Rabita pewnie zmierza do wytyczonego celu. W fazie grupowej na trzy spotkania straciła tylko jednego seta (urwał go włoski Asystel/Carnaghi). To właśnie zespołowi z Villa Cortese w tej chwili najbliżej do drugiego etapu rozgrywek. Asystel/Carnaghi w środę pokonał w Prostejowie Agel 3:0 i po czterech spotkaniach ma na koncie 9 punktów. Dogonienie Włoszek przez sopocianki jest jeszcze możliwe.
Tymczasem spotkanie w Baku rozpocznie się o godz. 15 polskiego czasu i będzie je można zobaczyć w Polsacie Sport Extra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?