Egzamin gimnazjalny 2019 w cieniu strajku nauczycieli. Pierwszy dzień egzaminów za nami. Tylko w jednej szkole zabrakło osób w komisji

Egzaminy a strajk w Gdańsku

Ostatecznie pierwsza część egzaminów w Gdańsku odbyła się we wszystkich 44 placówkach. Przystąpiło do niego 3375 uczniów. Członkowie komisji ze szkół stanowili 184 osoby, a spoza pozyskano 247 osób.

Dyrektorzy przyznają, że w związku ze strajkiem skompletowanie komisji egzaminacyjnych było niezwykle trudne.

- Do końca nie wiedzieliśmy, czy się uda. Wystarczyłoby, żeby zrezygnowała jedna osoba, a egzamin byłby zagrożony – mówi Monika Wojtowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Gdańsku. W tej placówce uczniowie napisali sprawdzian, ale nie obyło się bez dodatkowych „atrakcji”. Na szkolnym korytarzu pojawiły się hasła skierowane przeciw nauczycielom, którzy mimo strajku zgłosili się do komisji. Mogli oni przeczytać: „Dublerzy do dzieła”, lub „Zadanie domowe - koniecznie spójrz dziś w lustro”.

- Hasłami o „nauczycielach-dublerach” i „łamistrajkach” nie zbuduje się poczucia jedności wokół protestu w słusznej sprawie - komentuje Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.

- Czy „sprzedawczykami” nazwiemy też uczniów przystępujących dziś i w kolejnych dniach do egzaminów? Przypominam, że to nie inni nauczyciele są celem protestu, a rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który ten konflikt wywołał i nie potrafi go zakończyć. A powinien zakończyć jak najszybciej - dodaje.

[sc]Egzaminy a strajk nauczycieli 2019. Ksiądz w komisji[/sc]

W środowy poranek byliśmy m.in. w Gimnazjum nr 26 im. Jana III Sobieskiego w Gdańsku. Na sali gimnastycznej zasiadło 97 osób, inaczej nie byłoby możliwości przeprowadzenia egzaminu

- Mieliśmy mieć osiem komisji, zrobiły się z tego cztery. Przewodniczący to wicedyrektorzy, a cała reszta to nauczyciele z innych szkół. Wspomaga nas również ksiądz prawosławny - mówi Liliana Gdowska, dyrektor Gimnazjum nr 26.

[sc]Egzaminy i strajk nauczycieli. Sytuacja w Sopocie i Gdyni[/sc]

Egzamin z części humanistycznej odbył się we wszystkich gdyńskich i sopockich gimnazjach.

- Liczba obecnych i pracujących nauczycieli umożliwiła powołanie i pracę poszczególnych komisji egzaminacyjnych. Egzaminy przebiegają bez zakłóceń – komentuje Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty w sopockim magistracie.

W środę w Gdyni do strajku przystąpiło około 1600 pracowników oświaty. Liczba ta jest większa od danych poniedziałkowych czy wtorkowych, kiedy w proteście wzięło udział około 1400 pracowników.

- Spotykamy się z bardzo pozytywnym odzewem rodziców, którzy dzwonią, ale także przychodzą do placówek - powiedział Marcin Wiśniewski, wiceprezes gdyńskiego oddziału ZNP.