Szkoła w Chojnicach musi zwrócić rodzicom pieniądze, jakie ci wpłacili za korzystanie z dziennika elektronicznego. Taką decyzję podjęły władze miasta. Opłaty - w sumie blisko 10 tys. zł - mają być zwracane podczas najbliższych spotkań z rodzicami. Korzystanie z e-dziennika jeszcze w tym tygodniu ma się stać bezpłatne.
To efekt wrzawy po skardze jednego z rodziców. Jak się szybko okazało - zasadnej. Już w połowie ubiegłego roku urzędnicy MEN, w odpowiedzi na interpelację poselską, stwierdzili, że nie ma podstaw prawnych do pobierania od rodziców opłat za prowadzenie w szkole dziennika elektronicznego.
- Wydatki związane z prowadzeniem dzienników elektronicznych finansuje w całości samorząd, a pieniądze na ten cel muszą zostać zagwarantowane w planie finansowym szkoły - przypomina Krzysztof Kurszewski z kuratorium oświaty w Gdańsku. - Ewentualne opłaty mogą dotyczyć jedynie dodatkowych usług elektronicznych - powiadomień SMS czy cyklicznych raportów.
Tymczasem w Zespole Szkół nr 7 w Chojnicach rodzice płacili za internetowy dostęp do ocen i frekwencji dzieci. Kwoty 20 zł od ucznia rocznie (30 zł za więcej niż jedno dziecko) wpłaciło 70 proc. rodziców. Pieniądze trafiały do firmy oferującej usługę. Szkoła będzie musiała je zwrócić ze swoich środków.
Wiesława Gerke, dyrektor zespołu szkół zamierza podporządkować się decyzji burmistrza, jednak podtrzymuje wcześniejszą opinię na temat korzystania z e-dziennika.
- Udostępnialiśmy wszelkie dane dotyczące dziecka, jego ocen, uwag, frekwencji - w szkole, bo to nasz obowiązek. Ale e-dziennik, dający możliwość sprawdzenia ocen czy frekwencji przez internet, jest dodatkową funkcją i usługą elektroniczną, nie edukacyjną - mówi.
Choć to o szkole w Chojnicach zrobiło się głośno, jest to tylko jedna z wielu placówek, gdzie rodzice płacili za pełen dostęp do e-dziennika. Podobnie jest np. w Nowej Cerkwi czy pobliskiej Tucholi.
Co ciekawe, stanowisko dyrektorów szkół, gdzie wprowadzono opłaty dla rodziców, jest identyczne z tym, jakie znaleźliśmy na stronie na stronie firmy Librus (świadczącej usługi m.in. w Chojnicach i Nowej Cerkwi): "Podstawowym celem dziennika elektronicznego nie jest udostępnianie danych za pomocą sieci Internet czy wysyłanie wiadomości SMS do rodziców i uczniów. Żaden akt prawny nie nakłada (...) obowiązku, aby takie dane udostępniać poza placówką szkolną (np. przez Internet) i nie jest to w Polsce elementem bezpłatnej edukacji".
W takim e-dzienniku rodzic bezpłatnie może obejrzeć plan lekcji i szkolne ogłoszenia - czyli to, co może też sprawdzić na szkolnej stronie internetowej. Za to, co interesuje go najbardziej - oceny i frekwencja dziecka - musi zapłacić. Tymczasem jest wiele innych firm, gdzie ta usługa jest nieodpłatna.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?