Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś zaczynamy! Polska-Grecja! Jaki wynik typujecie?

Rafał Rusiecki
Ostatni raz Polacy zagrali z Grekami 29 marca 2011 roku w Pireusie. Mecz towarzyski zakończył się remisem 0:0.

Nie miejmy złudzeń! Polscy piłkarze rozpoczną dzisiaj walkę w najłatwiejszej z możliwych grup finałów mistrzostw Europy. Nie oznacza to jednak, że czeka ich spacerek. Musimy pamiętać o tym, że udział w dwóch ostatnich, dużych piłkarskich imprezach miał dla nas bolesny przebieg. Na mundialu w Niemczech w 2006 roku oraz na Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii kończyło się na fazie grupowej. Nie były to jednak finisze, w których szanse na dalszą grę traciliśmy w ostatnich meczach. Zawodnicy, ale przede wszystkim kibice, mocno się wówczas rozczarowali.

Dzisiaj o godz. 18 na Stadionie Narodowym w Warszawie zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego podczas Euro 2012. Mecz otwarcia pomiędzy Polską a Grecją elektryzuje miliony osób w naszym kraju. Od kilku tygodni sportowa gorączka zaczyna zataczać coraz szersze kręgi. Optymizm w takich chwilach jest wskazany, ale jego nadmiar też nie jest dobrym zjawiskiem. Można nawet odnieść wrażenie, że im bliżej do piłkarskiego święta, tym więcej osób wykazuje, że jest piłkarskim ekspertem. To podobno norma w naszym narodzie, że każdy jest lekarzem i trenerem reprezentacji.

A trzeba pamiętać, że istnieje ranking FIFA. Nie jest to może idealna szala, bo nierówno obdziela zainteresowanych, np. Polacy bez meczów o stawkę mogli liczyć w tej klasyfikacji na znacznie mniej punktów. Ranking obrazuje jednak pewną skalę, potencjał danego zespołu. No i w tym zestawieniu biało-czerwoni są bardzo daleko. Co prawda po środowej aktualizacji zestawienia FIFA podskoczyliśmy w górę, ale tylko o trzy miejsca. Polska jest więc przed Euro 2012 sklasyfikowana na 62 miejscu. Podobnie nisko są tylko Ukraińcy - obecnie na 52 miejscu.

Tymczasem nasi grupowi rywale są daleko przed nami. Najwyżej oczywiście faworyt grupy A, czyli Rosja. Sborna zajmuje 13 miejsce. Grecy okupują 15 lokatę, a Czesi 27. W rankingu zdecydowanie prowadzą Hiszpanie, którzy wyprzedzają Urugwaj (awans o jedno miejsce) oraz Niemców.

Próżno szukać naszej reprezentacji także w czubie tabeli wszech czasów mistrzostw Europy. Ma na to wpływ fakt, że Euro 2012 to dopiero nasz... drugi występ w walce o Puchar Henry'ego Delaunaya. Biało-czerwoni zajmują więc z jednym punktem (zdobytym za pamiętny remis z Austrią) przedostatnie miejsce w stawce 27 ekip. Wyprzedzamy jedynie Łotwę. Prym wiedzie reprezentacja Niemiec (kontynuator tradycji RFN), z 67 punktami na koncie i trzema tytułami mistrza Europy.

Nie będziemy jednak psuć Państwa dobrych nastrojów. Na koniec zostawiamy więc nieco faktów, na które czekają optymiści.
Do tej pory nasza reprezentacja grała z Grekami 15 razy. Tylko cztery z tych spotkań toczyły się o dużą stawkę (eliminacje mistrzostw Europy lub świata) i trzy z nich kończyły się dla nas dobrze. Ba, łącznie wygraliśmy 10 spotkań z Grekami i mamy bardzo korzystny bilans bramkowy 29:11. Mało tego, w Warszawie z piłkarzami znad Morza Egejskiego wygrywaliśmy wysoko i zawsze bez straty bramki. Jeśli już biało-czerwoni przegrywali, to tylko i wyłącznie działo się to w Atenach.

Ci, którzy wierzą w magię miejsca, mogą się trzymać także tego, że na Stadionie Narodowym w Warszawie Polacy jeszcze nie przegrali. Inna sprawa, że grali tam do tej pory tylko raz. Mierzyli się jednak z markowym zespołem, jakim jest Portugalia (0:0, 29 lutego 2012).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki