Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki zamieszkały w ogródku na gdańskiej Strzyży. Mieszkańcy obawiają się, że dzik może kogoś zaatakować, służby nie reagują

Daniel Nawrocki
Daniel Nawrocki
Dzisiaj nie mogłem dojść do klatki, bo tuż przy klatce biegały warchlaki, a locha zagradzała drogę i ustawiała się jak do szarży - mówił zaniepokojony mieszkaniec
Dzisiaj nie mogłem dojść do klatki, bo tuż przy klatce biegały warchlaki, a locha zagradzała drogę i ustawiała się jak do szarży - mówił zaniepokojony mieszkaniec nadesłane
Minął już piąty tydzień, gdy na terenie ogródka przy ul. Chrzanowskiego 78 w Gdańsku zamieszkała locha. Ponadto urodziła warchlaki – poinformował nas pan Adrian, mieszkaniec dzielnicy Gdańsk Strzyża. Niestety Straż Miejska i Gdańskie Centrum Kontaktu, mimo interwencji mieszkańców nie reaguje.

Dzik zamieszkał w ogródku. Brak reakcji GCK i Straży Miejskiej

- Mija już 5. dzień, gdy na terenie ogródka bloku, przy ulicy Chrzanowskiego 78 w Gdańsku, zamieszkała locha dzika i urodziła warchlaki – mówi pan Adrian, mieszkaniec gdańskiej dzielnicy Gdańsk-Strzyża. - Poza mną, sprawę do Straży Miejskiej i do Gdańskiego centrum kontaktu zgłaszało jeszcze kilku mieszkańców. Jedyny efekt tych zgłoszeń jest taki, że przyjechało kilka osób, między innymi ze Straży Miejskiej, i jedyne, co zrobili, to kazali otworzyć furtkę ogródka, zakazali wchodzić i polecili czekać, aż dziki same sobie wyjdą – dodał.

Mieszkańcy otrzymali informację, że służby zostały powiadomione, lecz nie ma z ich strony żadnej reakcji. Locha codziennie rozbudowuje barłóg na terenie ogródka, jednocześnie niszcząc cały trawnik, krzewy, płotki, piaskownice i ławeczki. Mieszkańcy nie kryją obawy, że dzikie zwierzę może zaatakować przechodnia.

- Dzisiaj nie mogłem dojść do klatki, bo tuż przy klatce biegały warchlaki, a locha zagradzała drogę i ustawiała się jak do szarży. Po zmroku strach wyjść przed blok, chociażby wynieść śmieci. Bo teren słabo oświetlony i łatwo nie zauważyć dzika w pobliżu – mówił pan Adrian.

Spytaliśmy Straż Miejską co mogą zrobić w tej sytuacji.

- Zgodnie z zarządzeniem nr 1282/22 Prezydenta Miasta Gdańska z dnia 6 lipca 2022 r. w sprawie procedury postępowania z dzikimi zwierzętami w granicach administracyjnych miasta Gdańska, jeśli jest taka możliwość, to straż miejska może przepędzić dziki - powiedziała nam Monika Domachowska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Czy Straż Miejska regularnie przyjmuje zgłoszenia o dzikach zwiedzających miasto?

- Zgłoszenia o dzikach wpływają do straży miejskiej niemal codziennie - dodała Domachowska.

Informacje o dzikach można przekazywać do:

  • Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (całodobowo drogą telefoniczną),
  • Gdańskiego Centrum Kontaktu (całodobowo drogą telefoniczną lub innymi kanałami do kontaktu udostępnionymi przez GCK),
  • Straży Miejskiej (w godz. 7-22 pod numerem telefonu 986).

CZYTAJ TAKŻE:
Problem z dzikami staje się coraz poważniejszy. W Gdańsku rozszarpały na śmierć małego psa

Co robią Lasy Państwowe, aby zatrzymać dziki w lesie?

Łukasz Plonus z Nadleśnictwa Gdańsk mówi nam, że leśnicy nie mają wpływu na to, ile dzików jest obecnie w mieście. Cała gospodarka łowiecka jest skupiona na dzikich zwierzętach. Mimo to, one wciąż, coraz liczniej, pojawiają się w mieście. Często nieświadomie, z pomocą przychodzą ludzie, którzy dokarmiają bezpańskie koty czy wyrzucają jedzenie do śmietnika.

- Jeśli chodzi o dziki, to cała gospodarka łowiecka jest oparta na tym, żeby odciągać te zwierzęta od miasta. Oczywiście redukujemy też populacje przez odstrzał - mówi Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

- To jest problem synurbizacji pewnych gatunków, czyli przyzwyczajenia się zwierząt do człowieka i w pewnym sensie do tego dobrodziejstwa, które płynie od człowieka właśnie do dzików, czyli karma dla wolnożyjących kotów czy resztki jedzenia w śmietnikach - to jest pożywienie dla dzików - dodaje Plonus.

Co zrobić, gdy spotkasz dzika? Gdzie zgłosić taką sytuację?

- Do Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku, ponieważ to właśnie ta instytucja powinna się tym zająć. Zwierzyna w stanie wolnym jest własnością Skarbu Państwa. Nie jest do końca tak, jak to przedstawia gdański magistrat. 24 lutego 2020 roku przez Sejmik Województwa Pomorskiego została podjęta uchwała o wyłączeniu tego terenu z obwodu łowieckiego. Czyli my, jako myśliwi, nie mamy prawa nic tam robić – wyjaśnia Rafał Lemańczyk z Koła Łowieckiego Raróg cytowany przez Radio Gdańsk. - Kto był tu pierwszy: dziki czy mieszkańcy? Zanim powstały osiedla, te dziki już tu były, to ludzie weszli na ich teren. Trudno powiedzieć, czy to normalne, że atakują zwierzęta domowe. Dzik w lesie będzie się bał człowieka, będzie się bał zwierząt domowych. Tu dziki są już przyzwyczajone do ludzi. Podchodzenie do nich z psami powoduje, że one się bronią. Po co mają siedzieć w lesie i walczyć o pokarm, jeśli tu mają śmietniki i mają ludzi dobrych woli, którzy je dokarmiają. Dzików będzie coraz więcej. Centrum Zarządzania Kryzysowego powinno coś zrobić, podjąć jakąś decyzję, a nie tylko przerzucać maile z zawiadomieniami od mieszkańców do kół łowieckich. Przerzucają odpowiedzialność, nie robiąc nic. A muszą zacząć działać – podsumowuje.

Spotkać w lesie dzika nie jest trudno, gdyż to jego naturalne środowisko. Nie każdy jednak wie, jak zachować się, gdy zwierzę pojawi się na naszej drodze. Uciekać czy stać nieruchomo? Czy dzik może stwarzać zagrożenie? Sprawdź, co zrobić w takiej sytuacji.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
Wybierając się na spacer spotkać możemy nie tylko dziki, ale także lisy, jeże, borsuki, czy kuny. W pomorskich lasach występuje też od niedawna wilk, drapieżnik budzący jednocześnie strach i podziw. Aby natknąć się na część z dzikich zwierząt, nawet nie trzeba wybierać się do lasu. Niektóre coraz chętniej odwiedzają tereny zurbanizowane.

Zwierząt w gdyńskich lasach jest pod dostatkiem. Coraz chętn...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki