Jak pozbyć się dzików z Gdańska?
W opisywanej przez nas sytuacji czytelniczka "Dziennika Bałtyckiego" zaznaczyła, że dziki próbują siłą dostać się do swojego celu. Stają się agresywne przede wszystkim wtedy, kiedy mieszkańcy niosą torby bądź siatki.
- My, mieszkańcy nie wiemy, co mamy robić. Najzwyczajniej się boimy. Dziki ewidentnie przestały bać się ludzi - powiedziała pani Wiktoria.
Mieszkanka Oruni podkreśliła również, że mieszkańcy wielokrotnie zwracali się z prośbą o pomoc do straży miejskiej w Gdańsku. Bezskutecznie.
- Straż Miejska nie interesuje się tym. Telefony w związku z tą sprawą były wykonywane wielokrotnie, ani razu nie widziałam patrolu - dodała czytelniczka.
Dziki w Gdańsku są problemem?
Starszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku, Robert Kacprzak przekazał w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim", że od początku tego roku do 30 marca na numer 986 wpłynęły 23 zgłoszenia dotyczące dzików widzianych w dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce (żadne nie dotyczyło ulicy Diamentowej).
- Większość z nich nie potwierdziła się - zaznaczył Robert Kacprzak.
Procedurę postępowania w przypadku dzikich zwierząt na terenie Gdańska określa "Zarządzenie Nr 1282/22 Prezydenta Miasta Gdańska" z dnia 6 lipca 2022 r. w sprawie procedury postępowania z dzikimi zwierzętami w granicach administracyjnych miasta Gdańska. Wersję graficzną przedstawiamy poniżej.
- Jeśli chodzi o realizację zgłoszeń, które wpływają na numer 986, to zgodnie z powyższą procedurą postępowania rolą strażników jest ewentualne potwierdzenie obecności dzikich zwierząt na terenie miasta lub przepędzenie ich. Jednakże w przypadku przepędzenia musi się to odbyć w sposób bezpieczny i muszą być ku temu warunki. Strażnicy nie podejmą się tego, jeśli przepędzanie wiązałoby się z zagrożeniem dla przechodniów lub dla ruchu drogowego.
Robert Kacprzak ze straży miejskiej w Gdańsku podkreślił, że straż miejska zawsze apeluje, aby nie zbliżać się do dzikich zwierząt i nie próbować ich przepłaszać.
- Trudno przewidzieć zachowanie zwierzęcia, gdy te poczuje się zagrożone. Wówczas może stać się agresywne tym bardziej, gdy będzie z młodymi. Jeśli zwierzę nie stwarza zagrożenia, to najlepiej jest je ominąć i nie zbliżać się. Trzeba też pamiętać, aby swoje czworonożne pupile wyprowadzać na smyczy i nie szczuć psami dzikich zwierząt dla bezpieczeństwa własnego i swoich psów - dodał starszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku.
Jak pozbyć się dzikich zwierząt z terenów miejskich? Robert Kacprzak zaznacza, że ważne w przypadku pozbycia się dzikich zwierząt z terenów miejskich jest niedokarmianie ich, odpowiednie zabezpieczenie miejsc gromadzenia odpadów oraz dbanie, aby nasze ogródki miały solidne ogrodzenia.
- Łatwość zdobywania pokarmów to jeden z powodów pojawiania się zwierząt w mieście - zakończył Kacprzak.
ZOBACZ TEŻ: Dziki zamieszkują gdańską Orunię. Mieszkańcy nie mogą nawet wyrzucić śmieci [NAGRANIE]
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?