Małgosia Dydek odeszła bez pożegnania krótko po północy czasu polskiego w piątek 27 maja.
Koszykarka Małgorzata Dydek nie żyje
Nie pożegnała się, bo nigdzie się nie wybierała, niczego nie kończyła. Za pół roku miała urodzić trzecie dziecko. Nie była nawet pewna, czy nie wróci do gry. Dziś wiemy na pewno, że nie...
Małgorzata Dydek o odejściu z drużyny Lotosu: Zostawiam Gdynię z bólem...
Od czasu, gdy Jej serce stanęło na kilka minut, gdy przez prawie tydzień oddychał za Nią respirator, przy szpitalnym łóżku czuwał David, ojciec ich dwóch synów. Przystojny Anglik od lat mieszkający w Australii był zakochany w Margo do szaleństwa. Pamiętam, że Ona także bardzo pragnęła uczuć, bliskości, serdeczności i ... macierzyństwa.
Zawsze była otoczona gromadką dzieci przyjaciół i kibiców. Maleństwa wyczuwały przyjazne fluidy i także garnęły się do najwyższej kobiety, jaką zdarzyło im się spotkać.
Gwiazda gdyńskiej koszykówki w śpiączce
Wszystko to już obrazki z przeszłości...
Małgosię Dydek będziemy pamiętać jako jedną z najlepszych koszykarek świata, kobietę , która wspaniale przeżyła swe życie, w którym znalazła sławę, dobrobyt i najważniejsze - miłość.
Była kobietą szczęśliwą. Pozostaje tylko żal, że na przeżycie tego szczęścia otrzymała tak niewiele czasu - zaledwie 37 lat.
CZYTAJ TAKŻE:
Małgorzata Dydek. Najlepsza w Polsce, najwyższa na świecie (SYLWETKA)
Krupska-Tyszkiewicz: Dydek kochała ludzi i ludzie ją kochali
Przypominamy, za co poznańscy kibice kochali Małgorzatę Dydek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
