Dzięki kamerom w parku Brzeźnie nie będzie dochodziło już do tragedii?

Park Haffnera w tym roku nie cieszył się dobrą sławą. To tam znaleziono zwłoki 17-letniej Agaty z Wejherowa. Tam też, dwa miesiące później niepoczytalny Mariusz L. w brutalny sposób zabił swoją 5-letnią córkę . Nad bezpieczeństwem spacerowiczów czuwa tam obecnie 12 kamer - jedna obrotowa i jedenaście stacjonarnych. Obraz, który rejestrują, trafia do studia komisariatu na Przymorzu i jest przez policjantów obserwowany 24 godziny na dobę.

Czytaj też: Chcą umorzyć sprawę zabójstwa 5-letniej Milenki

Władze miasta przyznają, że decyzja o rozbudowie w tym rejonie systemu miejskiego monitoringu wizyjnego zapadła w związku z tragicznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce w parku brzeźnieńskim oraz z ogólnym poczuciem zagrożenia w tym rejonie.

- Docierało do nas wiele sygnałów, m.in. od Rady Dzielnicy, że osoby odwiedzające park nie czują się w nim bezpiecznie. Dlatego postanowiliśmy wyposażyć okolicę w system miejskiego monitoringu wizyjnego. Mamy nadzieję, że wpłynie to na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców oraz turystów przyjeżdżających do Gdańska - mówi prezydent Paweł Adamowicz. - Według statystyk policyjnych miejski monitoring wizyjny zmniejsza przestępczość i wykroczenia o ok. 30 procent, co bezpośrednio prowadzi do poprawy bezpieczeństwa - podkreśla.

Zobacz: Zwłoki w Gdańsku Brzeźnie. Zamordowana to 17-letnia Agata z Wejherowa [ZDJĘCIA, WIDEO]

Miejsca, w których zawisły nowe kamery Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego ustalał wspólnie z policją. Pojawiły się one m.in. na przejściach między przystankami tramwajowymi a wejściami na plażę, przy ścieżkach rowerowych w parku i przy dojściach do placów zabaw.

Rozbudowa monitoringu w parku brzeźnieńskim kosztowała prawie 300 tys. zł.

Więcej na gdansk.naszemiasto.pl