Działacze PiS w Gdyni: „Jesteśmy gwarancją utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego”

Politycy PiS podkreślali, że rząd spełnił swoje obietnice dotyczące programów socjalnych oraz obniżenia wieku emerytalnego. Jak mówili, obecne rządy są gwarancją utrzymania tej tendencji.

- Gdyby rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zmienił wieku emerytalnego, to w obecnych warunkach w ciężkiej pracy pracowałoby w naszym województwie ponad 130 tysięcy kobiet i ponad 41 tysięcy mężczyzn - podkreślał Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości. - Z reguły byłaby to dla nich praca trudna, która powodowałaby, że za niegodziwe pieniądze pracowaliby praktycznie do końca swojego życia. Dlatego musimy przypominać o tej wiarygodności. Nasze obietnice zostały spełnione, PiS już wtedy wchodził w dyskusje z poprzednimi rządzącymi. Dzisiaj obiecują, że tego wieku emerytalnego nie podniosą, natomiast my już te wypowiedzi słyszeliśmy również wtedy. Realizujemy swój program i nie oszukujemy obywateli.

- Polityka socjalna Prawa i Sprawiedliwości to szereg programów takich jak np. nasz sztandarowy program 500 plus, również maluch plus, wprowadzamy kolejne 13 i 14 emerytury - mówił Michał Kowalski, sekretarz okręgu Gdynia w PiS. - W ciągu 7 lat naszych rządów podwyższyliśmy pensje minimalną blisko dwukrotnie. Od 1 stycznia wynosi ona 3490 złotych a wraz z początkiem lipca wyniesie równo 3600 złotych, tylko przypomnę, że kiedy utworzyliśmy rząd zaczynaliśmy od kwoty 1750 złotych. Podwyższyliśmy też dwukrotnie emerytury. Nasz rząd dba o całe społeczeństwo. Nigdy najbiedniejsi nie zostaną bez naszej pomocy.

- Jedną decyzją poprzedniego rządu tak zadbano o kobiety, że te musiały pracować 10 lat dłużej - wtórował mu Marek Dudziński, gdyński radny PiS. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości potrafił uszczelnić system podatkowy, zajął się karuzelami vatowskimi i uruchomił największe transfery socjalne w historii naszego państwa. Zapisaliśmy też wydatki na ochronę zdrowa na poziomie 6 proc. PKB. To nie tylko kwestia wiarygodności. My po prostu jesteśmy politycznie sprawni i gospodarni. Ukróciliśmy praktyki, które powodowały wychodzenie pieniędzy z budżetu państwa, które trafiały do różnych ciemnych interesów, które wtedy kwitły - skończył.

Czytaj także: Jarosław Kaczyński w szpitalu. Wiemy, kiedy prezes Prawa i Sprawiedliwości z niego wyjdzie