Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacz Greenpeace Tomasz Dziemianczuk opuścił polski konsulat w Petersburgu

Dorota Abramowicz
Tomasz Dziemianczuk
Tomasz Dziemianczuk Archiwum Greenpeace
W piątek rano Tomasz Dziemianczuk opuścił polski konsulat w Petersburgu. Przeniósł się do jednego z petersburskich hoteli, gdzie przebywają już pozostali aktywiści Greenpeace'u, zwolnieni za kaucją z rosyjskich więzień.

Tomasz Dziemianczuk, który brał udział we wrześniowej akcji na Morzu Barentsa, spędził w rosyjskich więzieniach dwa miesiące, został w czwartek zwolniony z aresztu po wpłaceniu 61,5 tysiąca dolarów kaucji.

Nieprawdziwe okazały się początkowe doniesienia, że Dziemianczuk - ze względu na brak wizy rosyjskiej - będzie mógł do końca procesu mieszkać jedynie na terenie polskiej placówki dyplomatycznej w Rosji.

- Tak jak pozostali zwolnieni z więzień członkowie załogi "Arctic Sunrise", Tomasz Dziemianczuk może mieszkać w hotelu - tłumaczy Jacek Winiarski, rzecznik polskiego Greenpeace'u. - Niewykluczone jest, że przed procesem wszyscy będą mogli opuścić teren Federacji Rosyjskiej.

W hotelu wszyscy wypuszczeni z więzień aktywiści zostali objęci opieką psychologiczna i lekarską. Konsultacja medyczna jest niezbędna - w rosyjskich więzieniach panuje epidemia gruźlicy.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki