Dług szpitala wynoszący około 13,9 mln zł i tylko w ubiegłym roku wzrósł on o 600 tys. zł oraz w pierwszych trzech miesiącach 2015 roku o 1,3 mln zł. Podczas posiedzenia Społecznej Rady Szpitala Powiatowego wyszło na jaw, że dyrektor sławieńskiej placówki służby zdrowia zaciągnął trzy pożyczki w dwóch parabankach, aby spłacać bieżące zobowiązania szpitala.
- Jest źle, a w lipcu 2014 roku pan dyrektor podpisał umowę na pożyczkę z parabankiem znanym ze skupywania długów szpitali - wytykał Piotr Makuch, jeden z członków Społecznej Rady. - To firma, która ma wysokie odsetki i tu zaciągnięto 200 tysięcy złotych. Czy je spłacono?
- Tak! - odpowiedział dyrektor Michalak.
Według Makucha, jako zabezpieczenie szpital dawał weksel in blanco. - Czyli gdyby było coś nie tak, to parabank może wszystko - zaznacza. - Potem była następna pożyczka w parabanku, na kwotę 350 tysięcy złotych, i tu spłata jest do 30 listopada 2015 roku, a zabezpieczeniem weksel in blanco. Jest też trzecia pożyczka, z limitem 350 tysięcy złotych, z kolejnym wekslem "in blanco". Sytuacja jest taka, że w każdej chwili pan dyrektor może zameldować, że jakiś parabank zajmie konto szpitalne. I będzie po szpitalu - skwitował dosadnie.
Dyrektor wyjaśnił, że decyzje o pożyczkach podejmował samodzielnie - przeznaczał je na spłatę zobowiązań wymagalnych szpitala, których oprocentowanie było wyższe niż koszt pożyczek parabankowych. Zapowiedział, że przygotuje pisemne wyjaśnienia na ten temat.
Jak dyrektor ma zamiar naprawić sytuację w szpitalu? Czytaj w środowym (17.06.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?