Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwulatek z gminy Postomino zmarł na sepsę. Sprawę bada prokuratura

Tomasz Turczyn
W gminie Postomino - według Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Sławnie - na sepsę zmarł dwulatek. Jego rodzina złożyła zawiadomienie w tej sprawie do Prokuratury Rejonowej w Sławnie.

Prokurator Piotr Nierebiński wypowiada się o sprawie bardzo oględnie, stwierdzając, że sens tego zawiadomienia jest taki, że rodzice chłopca uważają, że popełniono błąd medyczny. Mimo informacji z sanepidu, prokuratura zarządziła na czwartek sekcję zwłok chłopca.

- Dziecko zmarło 5 stycznia, a w miniony wtorek wpłynęło do nas zawiadomienie od jego rodziców. Rodzina pochodzi z gminy Postomino - mówi prokurator Nierebiński. - Z treści pisma, które mamy, wynika, że zgłosili się z dwulatkiem do lekarza na terenie swojej gminy. Chłopiec miał gorączkę.

Prokurator opisuje, że następnie dziecko trafiło do lekarza w Sławnie, a stamtąd miało pojechać do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
- W drodze do Koszalina chłopiec zmarł - relacjonuje Nierebiński. - Sanepid podaje, że na skutek sepsy. Mimo to, na nasze potrzeby procesowe, zarządziliśmy na 13 stycznia sekcję zwłok chłopca.

Prokurator dodaje, że więcej szczegółów sprawy nie podaje ze względu na jej dobro. Zaznacza, że wszczęto postępowanie w formie dochodzenia, które ma wyjaśnić, czy doszło do błędu medycznego oraz jeśli tak, to kto go popełnił. Na bieżącym etapie sprawy prokuratura nic nie przesądza. Nikt też nie ma postawionych zarzutów. Wiadomo, że przesłuchani zostali już rodzice dziecka. Także planowane są przesłuchania osób z personelu lekarskiego i lekarzy, którzy mieli styczność z dwulatkiem.

W sławieńskim sanepidzie powiedziano nam, że u dwulatka potwierdziło się podejrzenie sepsy meningokokowej typu C.- W Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie pobrano próbki od zmarłego dziecka do badań diagnostycznych - mówi Izabela Janus, rzecznik prasowy sławieńskiego sanepidu. - Lekarze specjaliści potwierdzili sepsę.

Janus dodaje jeszcze, że sanepid w takim przypadku z urzędu bada, jak doszło do tej choroby i sprawdza wszystkie osoby z kręgu rodziny i osób, które miały ze zmarłym kontakt.
- Ustaliliśmy, że tych osób było 14 i każda otrzymała profilaktycznie leki - mówi Janus. - Kolejnych przypadków sepsy na terenie naszego powiatu nie zanotowaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki