- 640 tys. zł pochodzić będzie z przesunięć wewnątrzszpitalnych, a ok. 1 mln 400 tys. zł z funduszu - tłumaczy Barbara Kawińska, dyrektor pomorskiego NFZ.
Zdaniem Kawińskiej, klinika powinna jednak obniżyć standardy leczenia, które są tam na poziomie europejskim i amerykańskim, bo środki, jakimi dysponuje płatnik z naszych składek, nigdy nie będą w stanie tego pokryć.
- Wizja zamknięcia kliniki do końca roku została odroczona w czasie - przyznaje prof. Andrzej Hellmann, szef Kliniki Hematologii i Transplantologii.
Tegoroczny ogólny bilans kliniki jest jednak ujemny, koszt nadwykonań, czyli leczenia pacjentów ponad limit narzucony przez pomorski NFZ, przekroczył 3 mln zł. Nadal brakuje klinice 1 mln zł.
Tymczasem z roku na rok rośnie liczba Pomorzan chorych na schorzenia układu krwiotwórczego. Dzięki postępowi w medycynie chorzy żyją dziś o wiele dłużej. Tym samym dłużej są leczeni, co powoduje wzrost kosztów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?