Dusan Kuciak nie pojechał z Lechią Gdańsk do Białegostoku na mecz z Jagiellonią. Jaka była przyczyna?

Kuciak od początku sezonu był podstawowym bramkarzem Lechii. Nawet jak w październiku i przez większość listopada biało-zielonym nie szło i brakowało zwycięstw, to właśnie Słowak był jednym z najmocniejszych punktów zespołu i nie raz swoimi interwencjami utrzymywał zespół w grze o punkty. Przed meczem z ŁKS trener Piotr Stokowiec postawił jednak na Zlatana Alomerovicia. Ten też spisywał się dobrze, a Lechia zaczęła wygrywać. I tak było w trzech spotkaniach ligowych - z ŁKS Łódź, Wisłą Kraków, Wisłą Płock oraz w Totolotku Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin. Dopiero w Białymstoku zespół z Gdańska poniósł dotkliwą porażkę. Alomerović bronił dobrze, ale trzeci gol padł po jego fatalnym błędzie, który na tym poziomie nie powinien się zdarzyć.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

- Dusan bronił dobrze, ale szukałem zmian, żeby dać drużynie impuls - tłumaczył swoją decyzję Piotr Stokowiec, trener Lechii.

Kuciak jest zawodnikiem bardzo ambitnym i często mówi to, co myśli. Stokowiec jest trenerem, który oczekuje podporządkowania się jego decyzjom. Przekonali się o tym Marco Paixao i Sławomir Peszko. Paixao z hukiem wyleciał z Lechii, będąc jej najlepszym strzelcem, ale zapłacił za nieodpowiedzialne zachowanie. Peszko najpierw został odesłany do rezerw, potem wypożyczony do Wisły Kraków, ale bardzo chciał wrócić do Lechii i porozumiał się z trenerem Stokowcem.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne i seksowne polskie sportsmenki ZDJĘCIA

Kuciakowi z pewnością nie jest łatwo pogodzić się z rolą rezerwowego, ale trener Stokowiec zapewnia, że nie ma żadnego konfliktu z bramkarzem. To co było przyczyną, że Słowaka zabrakło wśród rezerwowych w Białymstoku, a na ławce usiadł młody Maciej Woźniak? Po prostu kontuzja pięty, która już od jakiegoś czasu ciągnie się za Kuciakiem. Słowak w poprzednim tygodniu był u doktora Macieja Pawlaka i dostał zalecenie, żeby wreszcie wyleczyć ten uraz i na spotkanie kończące rok z Rakowem Częstochowa również nie będzie brany pod uwagę. Dusan wierzy w to, że 7 stycznia przyszłego roku normalnie rozpocznie przygotowania z Lechią do rundy wiosennej, chociaż jest wariant i mniej optymistyczny, że Dusan będzie zmuszony poddać się zabiegowi.