Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk: Nie jesteśmy faworytem do mistrzostwa. Wyjdziemy z tego i będziemy wygrywać seriami [rozmowa]

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk Fot. Przemysław Świderski
Rozmowa z Dusanem Kuciakiem, bramkarzem Lechii Gdańsk, po przegranym meczu z Pogonią Szczecin.

Lechia jest w kryzysie?

Z punktu widzenia dziennikarzy tak, ale naszym zdaniem nie. Nasza gra w meczu z Pogonią wyglądała dobrze. Zadecydował fragment w pierwszej połowie, kiedy Pogoń strzeliła nam bramkę. Mieliśmy fajny początek i końcówkę pierwszej połowy i większość drugiej połowy była w porządku. Brakowało bramki, bo byliśmy blisko po strzałach czy dograniach, a to gole decydują o zwycięstwach w piłce nożnej. Trzeba zachować spokój. Wyniki nie są ostatnio najlepsze, ale nie ma kryzysu. Zakończyliśmy pierwszą rundę, a przed nami rewanże. Zagramy za dwa tygodnie z ŁKS u siebie i musimy wreszcie zdobyć bramkę, a jak zaczniemy strzelać, to będziemy wygrywać i wróci inna atmosfera. Dziękujemy kibicom, bo nas wspierali. Tak samo trener Piotr Stokowiec w szatni. Kibice są załamani, ale my, zawodnicy, nie możemy się załamywać, bo to byłoby najgorsze. Głowa do góry, wyniki są gorsze, ale wyjdziemy z tego.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

Rozmawiałeś z Lukasem Haraslinem o jego sytuacjach, bo w trzecim meczu z rzędu marnuje świetną okazję, która ustawiłaby Lechię w lepszej sytuacji?

To prawda i Lukas jest tego świadomy. Myślicie, że on nie chce strzelić bramki? Stara się jak najlepiej potrafi. Może przyjść moment, że strzeli gola i będzie trafiał seriami. Tak samo jest z drużyną i jak przełamiemy wyniki, to też będziemy wygrywać seryjnie.

Widzisz u kolegów większy brak pewności siebie?

Stracona bramka trochę nas rozregulowała i trochę to trwało zanim wróciliśmy na właściwe tory. W końcu nie straciliśmy bramki w końcówce. Wiadomo, że żartuję trochę przez łzy. Nie jest to nic przyjemnego, ale wyjdziemy z tego. Dziennikarze są od oceniania, my jesteśmy od ciężkiej pracy na treningach. Trzeba wytrzymać trudniejsze chwile w spokoju i może cwaniactwem to przełamać. Wierzę, że jak się uda, to będziemy wygrywać seriami.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne polskie WAG's

Wszyscy zawodnicy mówią, że sezon jest długi i decydować będzie siedem ostatnich meczów. Strata jednak nie może być zbyt duża, żeby być w grze.

Sezon jest długi, ale punkty uciekają i rywale też. Spokojnie, my nie jesteśmy faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski. Możemy o nie grać i chcemy, ale nie jesteśmy faworytem. Nie możemy nakładać na siebie dużej presji. Chcemy sprawić radość naszym kibicom. Nasza gra jest w porządku, ale nie mówię o spotkaniu z Cracovią, które zagraliśmy słabo. Z Pogonią nasza gra wyglądała dobrze tylko nie ma wyników. Wierzę, że pokonamy ŁKS i wróci pewność siebie.

W Pucharze Polski trafiliście na Zagłębie Lubin, z którym Wam nie idzie i powiedziałeś, że masz nadzieję, że nie wejdzie do grupy mistrzowskiej. To złe losowanie?

Puchar Polski będzie dopiero w grudniu. Zagramy z Zagłębiem i musimy je pokonać, jeśli chcemy zdobyć to trofeum.

Puchar Polski może być dla Lechii najkrótszą drogą do europejskich pucharów?

Spokojnie. Wiem, że strata do lidera w lidze jest większa, ale to jest do odrobienia. Jeśli chcemy coś znaczyć w tej lidze, to jak najszybciej musimy wrócić na zwycięską ścieżkę.

Złoty but: Robert Lewandowski i Kamil Wilczek w czołówce

Press Focus

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki