Dzisiaj ma się ukazać oficjalny komunikat związku w tej sprawie. - Nie będę takich bzdur komentować. Kto chce niech przyjdzie na protest, kto nie chce - niech zostanie w domu. Sierpniowi 80 życzę, żeby dobrze chronił interesy ludzi pracy na Śląsku, i tyle - mówi Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Na 11-14 września w stolicy trzy centrale związkowe zaplanowały protesty uliczne oraz kilka debat poświęconych problemom społecznym i gospodarczym. Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i OPZZ przygotowują czterodniowy protest przeciwko działaniom rządu. Odbędzie się on pod hasłem "STOP - dość lekceważenia społeczeństwa - Ogólnopolskie Dni Protestu".
Pierwszego dnia poszczególne branże będą pikietowały sześć ministerstw: pracy, spraw wewnętrznych, zdrowia, skarbu, gospodarki i transportu, potem związkowcy przejdą przed Sejm. Powstanie tam miasteczko protestujących.
Największa będzie sobotnia manifestacja - z trzech kierunków protestujący zejdą się pod palmę na rondzie de Gaulle'a, a stamtąd przejdą przed Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu i dalej pod Kolumnę Zygmunta.
- Ci, którzy jadą do Warszawy z hasłami przeciwko Tuskowi i jego rządowi mają na sumieniu dokładnie tyle samo złego co premier i to oni pierwsi powinni uderzyć się w piersi - irytuje się Ziętek.
Nie chce iść w jednym szeregu z Leszkiem Millerem i Solidarnymi 2012. - Ani z jednymi, ani z drugimi nie jest i nigdy nie było mi po drodze. Miller nie różni się od Tuska, prowadzi tak samo liberalną politykę. Z kolei Duda zamiast rozmawiać z ludźmi, przekonywać ich do sensu protestu - komunikuje się z nimi przez telewizję. Dokładnie tak samo jak Tusk. Oni obaj chcą tylko zrealizować swoje plany i ambicje. Ja się pod tym na pewno nie podpiszę - mówi przewodniczący Ziętek.
"Sierpień 80" nie zorganizuje oficjalnego wyjazdu na wrześniowy protest. Nie zakaże jednak, ani też nie będzie odradzać wyjazdu swoim członkom do stolicy.
- Wiem, że są grupy, które chcą tam być. To ich wybór - podkreśla Ziętek.
Przypomina, że 26 marca, kiedy na kilka godzin stanął Śląsk, poprzedziła akcja agitacyjna. Związkowcy wyszli na ulicę już tydzień wcześniej. Rozmawiali z mieszkańcami województwa, przekonywali ich do swoich racji, zachęcali do poparcia protestu. W sumie w proteście wzięło 100 tys. pracowników.
- Teraz takiej akcji zabrakło - mówi Ziętek.
Dodaje, że gdyby udało się stworzyć ogólnopolski , szeroki antyrządowy ruch obywatelski to pomaszerowałby w Warszawie we wrześniu w pierwszej linii. - Związki zawodowe powinny bronić ludzi przed nadużyciami władzy, a nie wykorzystywać społeczeństwo w interesie własnych ambicji - podkreśla szef Sierpnia 80.
*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?