Piłkarze z Bytowa potrzebują przełamania w rozgrywkach, bo ostatni mecz i komplet punktów czarno-biało-czerwoni wygrali 12 listopada ubiegłego roku z GKS Katowice. Bramkę zdobył wtedy w 11 minucie spotkania Jakub Bąk. Od tamtej pory zespół zaliczył aż cztery porażki i zaledwie jeden remis. Wyniki pozostawiają wiele do życzenia i to było właśnie główną przyczyną odwołania ze stanowiska w ubiegłym tygodniu trenera Tomasza Kafarskiego. Klubowi działacze zdecydowali, że jego miejsce zajmie II trener drużyny, Adrian Stawski.
- Zobaczymy jak się to wszystko potoczy - tłumaczy trener Stawski. - Z doświadczenia wiem ile pracy musi wykonywać asystent i wiem, że sam nie dam rady, będę potrzebował fachowego wsparcia. Pracy jest mnóstwo. Do najbliższego meczu z GKS Tychy będę musiał wszelkie analizy przygotować sam. Jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy. Dam z siebie wszystko, bo wiem, że na końcu najważniejszą oceną będzie wynik - dodaje. Przez ostatnie lata był on asystentem i z tej funkcji Stawski wywiązał się bardzo dobrze. - Teraz czeka mnie większe wyzwanie. Odczuwam radość, ale i odpowiedzialność za powierzone mi zadanie - dodaje nowy I trener.
Tytularny sponsor drużyny i klubowi działacze wyznaczyli drużynie konkretny cel, czyli utrzymanie się w I lidze. Czy zmiana szkoleniowca przyczyni, się do poprawy wyników zespołu? Pojedynek o tzw. sześć punktów z zespołem, który ma ten sam cel co piłkarze z Bytowa odbędzie się jutro o godzinie 15 na stadionie w Tychach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?