Trudne zadanie czekało piłkarzy Druteksu-Bytovii, którzy na własnym boisku podejmowali zespół Miedzi. Drużyna z Legnicy jest liderem pierwszej ligi i głównym faworytem do awansu do Lotto Ekstraklasy.
Od początku meczu inicjatywę przejęli goście, którzy koniecznie chcieli wywieźć z Bytowa trzy punkty. Drutex-Bytovia w tym czasie nastawiła się na obronę dostępu do własnej bramki i szukała okazji do wyprowadzenia kontry. Skuteczniej na boisku w Bytowie radzili sobie jednak zawodnicy z Legnicy. Michał Szromnik jednak bardzo interweniował w sytuacji, kiedy okazję na zdobycie gola miał Wojciech Łobodziński, a później Kornel Osyra po strzela głową nie trafił w bramkę gospodarzy. Napór Miedzy przyniósł jej jednak gola dającego prowadzenie. Do siatki trafił doświadczony Wojciech Łobiodziński. Chwilę później Szromnik nie dał się pokonać Fanianowi Piaseckiemu. W samej końcówce pierwszej połowy Drutex-Bytovia wreszcie stworzyła sytuację do strzelenia gola, ale świetną interwencją popisał się Łukasz Sapela.
W drugiej połowie to gospodarze zaatakowali, a rywale nastawili się na grę z kontry. Piłkarzom Bytovii brakowało jednak skuteczności pod bramką przeciwnika. Bardzo dobrze bronił też Sapela. Miedź przeczekała ten okres, a na trzy minuty przed końcem spotkania zadała decydujący cios. Drugiego gola zdobył Piasecki i odebrał gospodarzom ochotę do walki chociaż o jeden punkt. Miedź zasłużenie wygrała w Bytowie i pokazała, że należy do grona głównych kandydatów do awansu do Lotto Ekstraklasy. Drutex-Bytovia pozostaje w dolnej części tabeli i musi zacząć punktować, aby nie walczyć do ostatniego meczu o utrzymanie w Nice I lidze.
Maja Włoszczowska: "Agent - Gwiazdy" to niezła wkrętka i wakacje od roweru
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?