Drutex-Bytovia Bytów już na obozie w Turcji

Piłkarze Druteksu-Bytovii, trenerzy z Pawłem Janasem na czele, masażysta i kierownik drużyny zameldowali się już w luksusowym ośrodku Titanic Beach Lara Hotel w Turcji. Tam zawodnicy przez 11 dni będą szlifować formę przed rozpoczęciem wiosennych rozgrywek grupy zachodniej II ligi. Piłkarze zabrali ze sobą m.in. sport-testery, z którymi pracują już od kilku tygodni, a które zostały zakupione dzięki hojności głównego sponsora drużyny. Dzięki tym nowoczesnym urządzeniom trenerzy mogą dokładnie ocenić wydolność organizmu każdego zawodnika i indywidualnie dobrać dla nich techniki szkoleniowe.

- Oprócz sport-testerów, które wyglądają jak zegarki, dysponujemy też specjalnym czytnikiem na podczerwień, który sczytuje dane do komputera. Tam wszystkie dane są analizowane - wyjaśnia Adrian Stawski, asystent trenera Druteksu-Bytovii. - Dane analizowane są po każdym treningu, dzięki czemu trener wie, ile dany zawodnik dał z siebie. Na koniec trener Janas otrzymuje wydruk główny, na którym wyraźnie widać, na jakich wartościach pracowali na treningu poszczególni zawodnicy.

Dzięki nowoczesnym sport-testerom, z których od dawna korzystają już chociażby piłkarze reprezentacji Polski czy zawodnicy drużyn z ekstraklasy, szkoleniowcy czarno-biało-czerwonych mogą także uzyskać wiele innych informacji. Do tych zaliczają się chociażby te, ile kalorii podczas każdego treningu spalił piłkarz.

- W swojej karierze pracowałem zarówno z tymi urządzeniami, jak również bez nich - wyjaśnia Michał Pietroń, pomocnik Druteksu-Bytovii. - Dzięki tym urządzeniom każdy jest monitorowany i nie ma takich sytuacji, że ktoś oszukuje na boisku. Z tego można się cieszyć, bo wygrywa się wtedy, gdy skutecznie gra cały zespół. Każdy musi swoje wybiegać.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!