Pierwszą część tego pojedynku lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w pierwszych minutach gry stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do oddania strzału. Najpierw w 6. minucie uderzał Kamil Wacławczyk, którego strzał został zablokowany, a chwilę później piłkę do bramki przeciwników próbował wbić Łukasz Wróbel, ale futbolówka zamiast wpaść do siatki uderzyła w golkipera przyjezdnych. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa gry Drutex-Bytovia mógł wyjść na prowadzenie, ale Janusz Surdykowski zamiast do bramki trafił w słupek. Kolejne minuty tej części spotkania upływały pod znakiem rozpaczliwej wręcz próby wyjścia na prowadzenie gospodarzy, ale w akcjach Bytovii brakowało głównie precyzji przy oddawaniu strzałów.
Drugą połowę Bytovia rozpoczęła tak samo, jak pierwszą. Kilkukrotne próby zdobycia upragnionej bramki przez podopiecznych Adriana Stawskiego ziściły się w 65. minucie spotkania. Dopiero wtedy walczący o utrzymanie piłkarze z Bytowa zmusili bramkarza Stomilu do kapitulacji. Wynik otworzył Janusz Surdykowski, który wyprowadził zespół na prowadzenie po tym, jak sędzia wskazał na “jedenastkę” po zagraniu ręką Wełnickiego we własnym polu karnym. Do końca meczu przeciwnicy bezradnie szukali szans na wyrównanie. Ostatni mecz sezonu Bytovia zagra na wyjeździe w niedzielę z GKS Katowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?