Bytovia tym samym zakończyła zmagania w tym roku przed własną publicznością. Takie zwycięstwo, jak przyznał po meczu trener Tomasz Kafarski, było bardzo potrzebne ekipie z Bytowa, również przez wzgląd na... kibiców.
- Cieszę się w tym momencie z trzech rzeczy. Po pierwsze, że ten mecz w końcu się skończył. Po drugie, że wygrał mój zespół, który chciał godnie pożegnać się z publicznością, której nie rozpieszczaliśmy w tej rundzie. Po trzecie było widać w mojej drużynie ogromny charakter i zaangażowanie. Mam tylko żal o jedną rzecz - w momencie, gdy mieliśmy piłki na 2:0 to zawsze brakowało lepszej decyzji - powiedział po meczu opiekun piłkarzy z Bytowa.
Rzeczywiście, Bytovia mogło to spotkanie wygrać wyżej. Miała bowiem okazje do strzelenia kolejnej bramki. Szczęście w nieszczęściu jednak, że niewykorzystane przez nią okazję się nie zemściły.
- Do końca było bardzo nerwowo. Mam nadzieję, że przez to zwycięstwo nasi kibice będą czekać z niecierpliwością na kolejny mecz w Bytowie. Na pewno szukaliśmy iskierki w tym, że Sandecja to dobry rywal zarówno dla mnie jak i Druteksu-Bytovii. Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie dla układu tabeli i być może o spokojniejszą wiosnę - dodał trener Kafarski.
Ostatnie spotkanie w tym roku Bytovia zagra w Grudziądzu z Olimpią. Mecz ten zaplanowany został na najbliższą sobotę na godz. 17.
Drutex Bytovia - Sandecja (skrót meczu)
wideo: Drutex Bytovia Bytów
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?