Zamknij

DziennikBaltycki.pl - wiadomości Pomorze, wiadomości Trójmiasto

Zakaz publikacji wyjaśnień Marcina P.

Drugi dzień procesu ws. Amber Gold

„Proces dekady” przed Sądem Okręgowym w Gdańsku jest efektem trwającego ponad 2 lata prokuratorskiego śledztwa. Marcin P. usłyszał cztery zarzuty popełnienia przestępstw, a Katarzyna P. - dziesięć. Chodzi m.in. o przestępstwo oszustwa na łączną kwotę ok. 850 mln zł, których małżeństwo dopuścić się miało w stosunku do niemal 19 tysięcy klientów Amber Gold.

Akt oskarżenia w sprawie Amber Gold już w gdańskim sądzie [WIDEO,ZDJĘCIA]

Tym razem obyło się bez równie poważnych opóźnień jak w przypadku pierwszej rozprawy, gdy 2-godzinne przesunięcie spowodował fałszywy alarm bombowy.

Proces ws. Amber Gold - tak wyglądał pierwszy dzień

Czwartkowa rozprawa zaczęła się około godziny 9.15 od kontynuacji odczytywania z akt śledztwa zeznań Marcina P., który w poniedziałek odmówił składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania.

Marcinowi P. zdjęto kajdanki z jednej dłoni,  po to by umożliwić mu ewentualne podpisywanie dokumentów. Jego adwokat, [b]Michał Komorowski[/b] domagał się by rozkuć go podobnie jak Katarzynę.

- Sąd widzi pewne zagrożenia oskarżonego wobec siebie samego - odpowiedziała sędzia Jedynak, która nie zezwoliła na rozkucie jego drugiej ręki i rozpoczęła odczytywanie zeznań, których treści media publikować nie mogą. Nie jest tajemnicą, że oskarżony twórca parabanku w trakcie aresztowania przeszedł załamanie nerwowe.

  • https://dziennikbaltycki.pl/drugi-dzien-procesu-ws-amber-gold/rz/9783488/rw/5932