Nie ma nic na usprawiedliwienie zaniechań polskich polityków, a oni jednak, po raz kolejny, dają przykład kompletnego oderwania się od społeczeństwa. Oto bowiem rząd reprezentowała jedynie pani wiceminister infrastruktury, która stwierdziła, że kwestia dróg wodnych to problem nie jej ministerstwa, ale zupełnie innego. Pytam więc, dlaczego nie było na sejmowym przecież spotkaniu przedstawiciela odpowiedniego ministerstwa? Czekam, aż tego typu pytania zaczną zadawać wybrani przez nas posłowie, chyba że mają ochotę być post- ponowani przy każdej okazji. Najwyższa pora uderzyć pięścią w stół i zacząć wymagać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?