Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogą do A1 w śniegu i bez

Sebastian Dadaczyński, Krystyna Paszkowska
Najwięcej śniegu, ku uciesze dzieci, spadło na Kaszubach
Najwięcej śniegu, ku uciesze dzieci, spadło na Kaszubach Alicja Zielińska
Doczekaliśmy się zimy, a wraz z nią pojawiły się pierwsze problemy z warunkami jazdy na drogach dojazdowych do autostrady A1. Trasa Tczew - Stanisławie jest źle odśnieżana. Tak przynajmniej twierdzą kierowcy.

Zauważają, że często leży na niej zajeżdżony śnieg lub błoto pośniegowe, a teraz jest to jedna z najbardziej uczęszczanych tras w okolicy. Codziennie poruszają się nią setki aut. Stąd - zdaniem wielu - szosa powinna mieć "czarną" nawierzchnię.

- Zdecydowanie drogowcy nie powinni oszczędzać na utrzymaniu tej trasy i to nie tylko ze względu na duży ruch - twierdzi jeden z mieszkańców Stanisławia. - Wciąż nie jest ona wyremontowana. Ma wiele dziur, a co gorsza jest strasznie wąska. W przypadku, kiedy nie jest należycie odśnieżona, nie- trudno, a bardzo łatwo o wypadek.

Włodzimierz Kubiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, pod który podlega wspomniana "dojazdówka", zgadza się z opinią, że jeździ nią wiele osób, stąd też droga ta zaliczona została do wyższej kategorii pod względem kolejności odśnieżania. Jednakże - jak przyznaje - nie ma żadnych założeń, by w trakcie opadów cała szosa była bezśnieżna.

- Staramy się o to, aby była ona "czarna", ale w miejscach uznanych za niebezpieczne na tej jezdni, czyli na przykład na skrzyżowaniach, gdzie kierowca musi zwolnić - dodaje Włodzimierz Kubiak. - Po prostu z przyczyn ekonomicznych nie jest możliwe, abyśmy robili tak na całym odcinku. Zresztą w żadnym kraju na świecie nie jest tak, że wszystkie trasy są bezśnieżne.

To jednak nie jedyny mankament podróżowania tą trasą, odkąd spadł śnieg. Ta sama droga, tyle że na odcinku Godziszewo - Stanisławie była w piątek pokryta zajeżdżonym śniegiem, kiedy tymczasem drugi odcinek ze Stanisławia do Tczewa był już lepiej przejezdny. Zdaniem mieszkających w Turzu czy Godziszewie kierowców, takie działanie jest niesprawiedliwe.
Drogowcy odśnieżają tylko odcinek Tczew - Stanisławie, a przecież od strony Godziszewa też wielu kieruje się w stronę autostrady. Zwłaszcza że przez tą ostatnią miejscowość przebiega również droga wojewódzka Gdańsk - Starogard Gd., z której niektórzy zjeżdżają na A1.
Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich jest zdziwiony tymi informacjami.

- Nie powinno być różnic, aby dwa odcinki tej samej trasy odśnieżane były inaczej - przyznaje. - Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Na pewno to sprawdzę. Być może wynika to z tego, że jedna piaskarka nie odśnieża całej trasy, a robi to kilka aut w różnych miejscach.
Czy gorsze warunki jazdy na pomorskich drogach mają odzwierciedlenie w statystykach policyjnych? Trzeba jednak przyznać, że - na szczęście - zmiana warunków pogodowych spowodowała, że kierowcy jeżdżą z większą ostrożnością.

- Kierowcy najwyraźniej zdjęli nogi z pedału gazu - uważa Błażej Bąkiewicz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Jeżdżą bardziej bezpiecznie.
Opady śniegu tym razem najwyraźniej nie zaskoczyły drogowców, czego efektem brak informacji o nieprzejezdnych drogach. Jedynie na niektórych zalegał rozjeżdżony śnieg, ale i tak były one przejezdne. Nie było też większych spóźnień w kursowaniu autobusów.

Na Pomorzu zginęła jedna osoba
W sobotę, 3 stycznia około 18.30 w miejscowości Kłódka (województwo kujawsko-pomorskie, powiat grudziądzki), doszło do wypadku autokaru relacji Słupsk - Hamburg. Obficie padał śnieg. Kierujący manem 46-letni mężczyzna, na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu, w wyniku czego kierowany przez niego pojazd przewrócił się na bok. Na skutek wypadku do szpitala przewieziono pięcioro pasażerów. Dwóch z nich, 39-letni mężczyzna i 52-letnia kobieta, po udzielonej pomocy wyszło ze szpitala. Na obserwacji zostały trzy mieszkanki Niemiec w wieku 12 i 17 lat.

Słupski autokar wpadł do rowu
W miniony weekend na drogach woj. pomorskiego było znacznie spokojniej niż zazwyczaj.
Od piątku do niedzieli doszło jedynie do dwóch wypadków. - Więcej zdarzeń na drogach odnotowujemy w czasie słonecznej pogody - informuje Błażej Bąkiewicz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - W niedzielę około godz. 10 na drodze krajowej nr 6 koło Lęborka zginął kierujący daewoo lanosem. Auto wpadło w poślizg. To jedyny śmiertelny wypadek podczas tego weekendu. W piątek w okolicy Tczewa w wypadku ranne zostały trzy osoby z chryslera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki