Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drewniany grzyb z Osiecznej może trafić do księgi Guinnessa

MJ
Maciej Jędrzyński
Maciej Jędrzyński
Sezon na grzyby trwa, ale takiego jak ten z Osiecznej w powiecie starogardzkim, nigdzie nie znajdziecie. Po pierwsze, dlatego, że ma on 3,9 m wysokości, a jego kapelusz ma średnicę 4 m.

Po drugie, jest z drewna, ma okna, drzwi, a w gminie zapowiadają, że zgłoszą go do "Księgi rekordów Guinnessa". I nic w tym dziwnego, bo Osieczna grzybami właśnie stoi. Położona jest na obszarze Borów Tucholskich, lasy stanowią aż 77 proc. całej powierzchni gminy. Często można tam spotkać zbieraczy runa leśnego z wielu zakątków Pomorza. Również w herbie gminy znajdują się dwa borowiki. Grzyb po prostu w pełni oddaje charakter Osiecznej.

- To sami mieszkańcy wpadli na pomyśl, żeby ustanowić rekord - mówi Barbara Tomczak, wójt gminy Osieczna. - W księdze nie ma żadnego takiego grzyba, więc nasz byłby pierwszy. Ta budowa to oczywiście zabawa, ale i jednocześnie pokazujemy naszą pracę, że żyjemy tym, co mamy najlepsze.

Okazją do tego, aby zaprezentować niecodzienną konstrukcję, było coroczne "Święto Grzyba u Lasaków" w Osiecznej (to miejscowa ludność nazywa siebie Lasakami). Był to już praktycznie ostatni etap prac, które zajęły w sumie kilka dni. W budowę grzyba zaangażowali się zwykli mieszkańcy oraz lokalni przedsiębiorcy.

Całość powierzchni użytkowej wewnątrz trzonu grzyba wynosi 5 m sześc., łącznie zużyto przy jego budowie 3 m sześc. drewna, 120 snopków trzciny impregnowanej solnym preparatem, ponadto 10 kg gwoździ i 1000 sztuk wkrętów. Pomyślano o wszystkim, choćby o malowidłach regionalnych na okuciach wokół okien. - Pracy było sporo, zwłaszcza przy kapeluszu, do którego trzcinę trzeba było sprowadzić aż spod Elbląga, bo okazało się, że ta na miejscu jest nieodpowiednia - opowiada Jerzy Kosecki, sołtys Osiecznej, który sprawował nadzór nad pracami i miał swój udział w powstaniu konstrukcji.

Żeby było ciekawiej, symboliczną butelkę szampana rozbił o trzon grzyba nie kto inny tylko Andrzej Grzyb - senator, ale przede wszystkim znany piewca Kociewia. Drewniany grzyb pozostanie na miejscu - będzie spełniał rolę małej architektury ogrodowej promującej gminę.

Mieszkańcy Osiecznej nie po raz pierwszy pokazali, że potrafią zapracować na rekord. Ponad 1000 ludzi mogło usiąść na ławce w Szlachcie, w tejże gminie, o długości 613,13 m. Elementy konstrukcyjne budowane były przez kilka dni w zakładach stolarskich na terenie Osiecznej. Składano i skręcano ją przez 2 godziny na stadionie w Szlachcie 27 sierpnia 2005 roku. Rekord Guinnessa został uznany przez londyńskie biuro rekordów. Poprzedni rekord należał do Chin i wynosił 550,50 m.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki