Do feralnej sytuacji doszło w ostatniej akcji meczu. Próbujący wyskoczyć do bloku Pablo Crer tak niefortunnie postawił nogę na parkiecie, że doszło do zerwania więzadeł. Badania potwierdziły najczarniejszy scenariusz i Argentyńczyk nie zagra do końca sezonu.
To spora strata dla zespołu Trefla Gdańsk, który przegrał trzy ostatnie mecze ligowe, a w tabeli PlusLigi zajmuje odległe jedenaste miejsce i sprawa awansu do fazy play-off jest w tym momencie mocno dyskusyjna.
Jeszcze tego samego wieczora w Zawierciu Pablo Crer przeszedł badanie USG, a po powrocie do Gdańska zawodnikowi wykonany został rezonans. Argentyńczyka czeka rekonstrukcja więzadła, a następnie konieczne będzie ok. sześć miesięcy rehabilitacji.
- To ogromny pech. Po upadku miałem wielką nadzieję, że kontuzja nie będzie groźna, jednak badania wskazały na najgorszy możliwy scenariusz. Teraz najważniejszy jest zabieg rekonstrukcji więzadła, a następnie – tak jak rok temu w przypadku Mateusza Miki – zapewnimy naszemu środkowemu jak najlepszą rehabilitację, aby mógł jak najszybciej wrócić do pełni sił. W Gdańsku mamy świetnego fachowca – fizjoterapeutę Piotra Ślugajskiego – i jestem spokojny, że pomoże on Pablowi powrócić do zdrowia – mówi prezes Trefla Dariusz Gadomski, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?