Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat sadowników. Ceny na owoce miękkie spadają z dnia na dzień. Za kilogram wiśni przemysłowej dostają w skupie... złotówkę

Klaudia Tajs
Początkowo cena za kilogram wiśni pierwszej klasy wynosiła dwa złote, dziś już mamy 1 złotych 50 groszy - mówi właściciel sadu Grzegorz Basak.
Początkowo cena za kilogram wiśni pierwszej klasy wynosiła dwa złote, dziś już mamy 1 złotych 50 groszy - mówi właściciel sadu Grzegorz Basak. Klaudia Tajs
- Zbiór wiśni dopiero się zaczyna, bo większość plantacji na naszym terenie to łutówka, a ceny w skupach lecą już na łeb i szyję - ubolewa Grzegorz Basak, sadownik z gminy Dwikozy. Sandomierscy sadownicy biją na alarm i pytają kolejny rok z rzędu, dlaczego nikt nie przerwie zmowy cenowej w skupach i zakładach przetwórczych odbierających owoce?

Grzegorz Basak mieszka w Starym Garbowie w gminie Dwikozy. Jest właścicielem 10 hektarowego gospodarstwa . Uprawie wiśnię, porzeczkę i jabłonie. Samych wiśni ma dwa i pół hektara. Podając ceny w skupach na owoc miękki, na który sezon właśnie się rozpoczął, mówi, że jest dramatycznie. - Początkowo cena za kilogram wiśni pierwszej klasy wynosiła dwa złote, dziś już mamy 1 złotych 50 groszy - mówi właściciel sadu. - Za wiśnie do przetwórstwa w skupie dostajemy teraz już tylko złotówkę. Za rwanie też trzeba ludziom zapłacić. Ile? Około 80 groszy. Nam zostaje 70 groszy. Co z tym zrobić? Dla nas jest mniej, niż dla osoby, która przychodzi na rwanie. Ja myślę, że ta cena jeszcze spadnie, bo skup wiśni dopiero się zaczął.

Grzegorz Basak przypomina, że wiśnia, jak i inny owoc potrzebuje nawozu i oprysku. - Co roku te środki drożeją - dodaje. - Wyprodukowanie kilograma owocu kosztuje nas nawet dwa złote.

Pan Grzegorz, jak i pozostali sadownicy z powiatu sandomierskiego przypomina, że co roku w okresie skupu owoców miękkich, ja i jabłek, powtarza się ten sam scenariusz. Po początkowo dobrej cenie w skupie, ceny spadają, dochodzą do minimalnych stawek. Podobnie było w roku ubiegłym, jednak tak niskich cen, jak w tym sezonie pan Grzegorz i inni sadownicy, nie pamiętają.

- W zeszłym roku ceny też spadały, ale lepiej płacono - wspomina. - Za pierwszą klasę wiśni płacono dwa złote 50 groszy. Za drugą klasę dwa złote - mówi.

Powodów do radości w tym roku nie mają także plantatorzy czarnej porzeczki, której cena za kilogram w skupie wynosiła nawet cztery złote. - Niestety przymrozki, susza, potem deszcze spowodowały, że tegoroczny zbiór był bardzo słaby. - Trzy, cztery tony z hektara, kiedy powinno być nawet 12 ton - tłumaczy sadownik. - Cena nie zrównoważy straty.

Grzegorz Basak mówi otwarcie, że w kraju nie ma instytucji, która stanęłaby w ich obronie. Instytucji, gdzie sadownicy mogliby zgłosić swój problem. - Możemy się pożalić sami sobie - twierdzi. - Nie ma takiej instytucji, żeby jechać tam i zgłosić, że są zmowy cenowe na skupach, zmowy zakładowe. Mamy znajomych i wiemy, że oni mają spotkania na wiosnę i ustalają ceny. To samo robią zakłady.

Sadownicy szukają wsparcia między innymi u sandomierskiego starosty, który przypomina, że zaistniała sytuacja z cenami owoców miękkich powtarza się praktycznie co rok.

- Ubolewam, że ten problem nie został po prostu uregulowany jeśli chodzi o ceny za owoce i warzywa do przetwórstwa - mówi Marcin Piwnik, sandomierski starosta.

- Jako sadownik rozumiem dylematy producentów. Wiele było mówione o cenach gwarantowanych opłacalność produkcji rolnej. Do dnia dzisiejszego nic z tych zapowiedzi nie wprowadzono. Zapewne dziś będziemy słyszeli po raz kolejny o zmowie cenowej zakładów przetwórczych. Uważam, że pora aby wreszcie rząd oraz ministerstwo rolnictwa na poważnie zajęło się problemami polskiej wsi. Proponowane na dziś ceny za wiśnie są nie do zaakceptowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dramat sadowników. Ceny na owoce miękkie spadają z dnia na dzień. Za kilogram wiśni przemysłowej dostają w skupie... złotówkę - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki