18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Robert Szymczak zdobył Mount Everest. Bada jak zachowuje się mózg w ekstremalnych warunkach

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Dr Robert Szymczak
Dr Robert Szymczak Archiwum prywatne
Jest przede wszystkim lekarzem z pierwszej linii - ratuje ludzkie życie, lata śmigłowcem sanitarnym, wspina się na szczyty gór, a przy okazji bada, jak w ekstremalnych warunkach zachowuje się ludzki mózg. Właśnie udało mu się wejść na na najwyższą górę świata.

Dr Robert Szymczak, bo o nim mowa - na codzień pracujący w Klinicznym Oddziale Ratunkowym Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, specjalista medycyny wysokościowej, stanął 25 maja o godz. 7 rano czasu lokalnego na szczycie Mount Everestu wraz z Dariuszem Załuskim i Wojciechem Kukuczką, najmłodszym synem Jerzego Kukuczki.

Zespół zdobył górę od północy, od strony Tybetu, przy użyciu aparatury tlenowej. Dariusz Załuski po raz drugi wszedł na Everest, a Wojciech Kukuczka, najmłodszy syn Jerzego Kukuczki, dopiero debiutował na ośmiotysięczniku.

Czytaj także: Problemy polskich alpinistów podczas wspinaczki na Broad Peak. "Nadzieja zamarza ostatnia"

26 maja wszyscy wspinacze i towarzyszący im Szerpowie bezpiecznie wrócili do bazy. Dla Roberta Szymczaka, znanego specjalisty medycyny wysokościowej a przy okazji starszego ratownika sekcji wysokościowej Grupy Ratownictwa Specjalnego PCK Gdańsk jest to trzeci ośmiotysięcznik, po Dhaulagiri i Nanga Parbat.

Dariusz Załuski po raz drugi wszedł na Everest, a Wojciech Kukuczka, najmłodszy syn Jerzego Kukuczki, dopiero debiutował na ośmiotysięczniku. Według jednej z nich, mama Roberta, będąc z nim w ciąży, a studiując we Wrocławiu, często latała do jego ojca w Gdańsku, więc obecność na wysokościach i niedotlenienie miał we krwi od zawsze... Inna to wspomnienie mamy, która ogląda program o himalaistach. "Prawdziwi faceci" - wzdycha. Jeszcze inna, też z czasów dzieciństwa, to książka czytana podczas choroby - "Tomek na tropach Yeti". Do dziś pamięta, że na pierwszej stronie opisane były góry Karakorum...''

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki