Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorota Arciszewska- Mielewczyk: W interesie von Krockowa było wyciągnięcie ręki po polski dowód

rozm. Dorota Abramowicz
Tomasz Bołt
"Należy z uznaniem przyjąć bardzo mądrą decyzję wojewody pomorskiego, potwierdzającego brak obywatelstwa Albrechta von Krockowa. To ważny sygnał dla rządu, że konieczne są systemowe zmiany." Z Dorotą Arciszewską-Mielewczyk, posłanką Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Dorota Abramowicz

Czy Albrechtowi von Krockow należało odebrać polskie obywatelstwo?
On od 1939 roku nie miał tego obywatelstwa, jak uznał wojewoda pomorski. Był w SA i NSDAP w czasie wojny, zapisał się do SS.

A jednak dostał polski dowód osobisty...
Konsul polski w Niemczech wydał mu polski paszport, nie sprawdzając dokładnie wszystkich danych. Na tej podstawie Albrechtowi von Krockow wydano dowód osobisty, co pozwoliło, bez zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji, na wykup ziemi i nieruchomości. Ta sytuacja wyraźnie pokazuje, jakie mogą być skutki słabości państwa.

Gdzie tu słabość? Jeden urzędnik popełnił błąd, którego nie można rozciągać na całe państwo...
Uważam, że w tym przypadku państwo, nieprzygotowane akurat na taką sytuację, nie zadziałało. Tymczasem nie jest to sprawa jednostkowa i obawiam się, że podobne historie będą się powtarzać. Na razie to my oddajemy ziemię Niemcom. Pytam się, kiedy nam ktoś coś odda, wypłaci odszkodowania za krzywdy, których doznały konkretne osoby podczas drugiej wojny światowej.

O jakim oddawaniu Pani mówi?

Nie pamięta pani, jak sąd nakazał dwóm polskim rodzinom opuszczenie domu we wsi Narty na Mazurach? A sprawa domu przy ul. Polanki w Gdańsku? Niemcy wyjeżdżający z Polski dostawali w swoim kraju odszkodowanie za pozostawiony majątek. Teraz są namawiani do odzyskiwania majątków i zwrotu odszkodowań. Specjalizują się w tym kancelarie prawne. Chcę w tym miejscu przypomnieć, że Platforma Obywatelska wrzuciła do kosza nasz senacki projekt ustawy regulującej problem roszczeń niemieckich oraz propozycję zmian ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa. W efekcie tacy ludzie jak von Krockow i jego potomkowie odzyskują nieruchomości, a my wszyscy za to płacimy. Oddajemy majątki, nie żądając nawet uregulowania zaległych podatków od nieruchomości i zwrotu kosztów utrzymania tych siedzib przez wiele lat.

Von Krockow, mimo błędów młodości, po wojnie był znaczącym zwolennikiem polsko-niemieckiego pojednania. Czy nie oceniamy go dziś zbyt surowo?
A może zadajmy sobie pytania, dlaczego tak postępował? Kiedy w jego interesie było bycie Niemcem, był Niemcem. Kiedy Polakiem - wyciągał rękę po polski dowód osobisty. Jaki z niego był dobry Polak?

Dzieje każdego pogranicza niosą ze sobą podobne historie.
Niosą też historie o ludziach, którzy nie podpisywali niemieckich papierów, co kosztowało ich życie, zdrowie, majątek. W niektórych sprawach nie powinno być grubej kreski. Niemcy mają swoją politykę. My - niestety - nie. Dlatego należy z uznaniem przyjąć bardzo mądrą decyzję wojewody pomorskiego, potwierdzającego brak obywatelstwa Albrechta von Krockowa. To ważny sygnał dla rządu, że konieczne są systemowe zmiany.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki