Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami w Kartuzach. Były pytania i zapewnienia

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Wideo
od 16 lat
Kampania wyborcza także w naszym regionie nabiera tempa. W Kartuzach z mieszkańcami spotkał się Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej znaczną część wystąpienia poświęcił m.in. na kwestie bliskie tutejszym - samorządność, demografię. Nie zabrakło też poruszenia tematu kaszubskości.

W piątek 19 maja na sali sportowej I LO w Kartuzach odbyło się otwarte spotkanie Donalda Tuska z mieszkańcami. Dużą grupą przybyli sami kartuzianie, ale przyjechało także wiele osób z innych miejscowości powiatu, a nawet i spoza jego granic.

Donald Tusk w Kartuzach: By samorządy więcej mogły robić same

Lider Platformy Obywatelskiej poruszył wiele tematów - zarówno we wstępnym przemówieniu, jak i odpowiadając na pytania samych przybyłych na spotkanie. Jedną z kwestii istotnych dla lokalnej społeczności są sprawy samorządu, jego kompetencji, ale i finansów.

Donald Tusk przywołał tu „rozdawnictwo” rządzących. Przede wszystkim skupił się na symbolicznych czekach, jakie np. w ramach Funduszu Polski Ład przedstawiciele rządu przekazują lokalnym władzom - jako swoiste zapewnienie o przyznaniu im dotacji.

- Widzieliście ten spektakl wiele razy (...). Zawsze pytam naszych samorządowców: czy ktoś z Was kiedyś, jak dostał ten czek, próbował z tym papierowym czekiem od Morawieckiego pójść do banku i go zrealizować? - pytał.

ZOBACZ TEŻ:
Poseł Aleksander Mrówczyński odwiedził Kartuzy. Było o programie wyborczym PiS i inwestycjach w powiecie

Zdaniem jednego z liderów opozycji ważniejsze od ciągłego wręczania pieniędzy lokalnym władzom na konkretne inwestycje, jest umożliwienie im po prostu samodzielnego dysponowania większymi środkami.

- Bardzo nam zależy na tym, żeby samodzielność finansowa samorządu polegała nie na tym, że przyjdzie jakiś minister, czy jakiś poseł partii rządzącej i powie: macie tutaj ode mnie czek i macie przyjechać i podziękować. Chodzi o to, żeby było możliwie dużo takiej prawdziwej autonomii - mówił Donald Tusk. - My, czyli samorząd, chcemy mieć swoje środki, niezależne od kaprysów władzy i chcemy mieć możliwość podejmowania decyzji, jak te środki wydać. Bo my na Kaszubach czy w Gdańsku wiemy lepiej, co jest potrzebne, jakie środki na to wydać i nie potrzebujemy tutaj rozkazów czy nakazów od władzy centralnej czy od partii rządzącej.

Gdzie te dzieci?

W powiecie kartuskim nie mogło zabraknąć tematu demografii. W dużej mierze dzięki Sierakowicom wciąż Kartuskie jest swego rodzaju optymistyczną wyspą na mapie przyrostu naturalnego w Polsce, ale nie zmienia to faktu, że ostatnie lata przyniosły nieszczególnie zadowalające wyniki. Już w lutym tego roku wójt Sierakowic Tadeusz Kobiela wspominał o bardzo niskim przyroście naturalnym w gminie - 7,4 promila, gdzie porównywalny poziom osiągnięto tu... 20 lat temu.

I tak, jak w trakcie pandemii te wyniki można było uzasadnić dużą liczbą zgonów z powodu COVID-19, tak obecnie, zdaniem Donalda Tuska, nie jest to takie proste. Według lidera PO młode Polki i Polacy rezygnują z zakładania stabilnych rodzin, bo stracili zaufanie do władzy jako opiekuna. I nie naprawią tego dofinansowania, dopłaty.

- Potrzebne jest także poczucie, szczególnie młodej kobiety, że państwo nie będzie jak żandarm straszyło jej na każdym kroku. Że państwo będzie umiało zadbać o pełnię praw. Że matka, kiedy urodzi dziecko, nie będzie pozostawiona sama sobie - mówił. - Że państwo będzie starało się wszystkim, bez wyjątku, także tym najbardziej poszkodowanym, zbudować taką rzeczywistość, gdzie samodzielność jest nie tylko finansowa, ale ta samodzielność staje się czymś realnym.

Kaszubskość i anty-kaszubskość

Dużą część swojego wystąpienia Donald Tusk poświęcił Kaszubom - jak zresztą można się było spodziewać po przyjeździe do Kartuz, stolicy Kaszub. Lider Platformy wielokrotnie podkreślał, że jest jednym z obecnych - że też jest Kaszëbą. Wspominał również swoje interakcje z Lechem Bądkowskim.

To wyraźne podkreślenie kaszubskości osoby tak rozpoznawalnej w kraju spodobało się obecnym na spotkaniu lokalnym działaczom.

- Nie myślałem, że padnie tak wiele słów o jego tożsamości kaszubskiej. Że aż na całą Polskę, tak mocno zademonstruje tę przynależność do nas, do tej ziemi kaszubsko-pomorskiej. To jest dla mnie najistotniejszy akcent - komentuje Brunon Cirocki, radny Rady Gminy Chmielno, a lokalnie znany też chociażby ze spotkań Remusowego Kręgu w Borzestowie.

Mówiąc o Kaszubach nie zabrakło także odniesienia do wyników spisu powszechnego. Około 80 tys. mniej osób zadeklarowało się w nim jako Kaszubi, niż to zostało odnotowane w poprzednim spisie. Według Donalda Tuska problematyczne było samo zaznaczenie w nim, że ktoś uważa się za Kaszubę. Lider Platformy poszedł też o krok dalej, zarzucając poniekąd partii rządzącej niekoniecznie przychylne podejście do kwestii tożsamości kaszubskiej.

- Oni (rządzący - dop. red.) naprawdę głęboko wierzą w to, że jak jest jakaś wspólnota etniczna, kultura regionalna, że to jest antypolskie i z tym trzeba walczyć. Także nie miejmy złudzeń - nie będzie więcej tego, co autentyczne, a w przypadku nas tego, co kaszubskie, tak długo, jak będą rządzili w Polsce ludzie, którzy uważają, że albo jesteś identyczny jak Kaczyński lub Czarnek... A wyobrażacie sobie Polskę, w której są ludzie tylko tacy, jak Czarnek? - mówił Donald Tusk.

- To kolejne kłamstwo wypowiedziane przez szefa opozycji. Narracja u pana Tuska od lat jest niezmienna, a program wyborczy Platformy Obywatelskiej sprowadza się wyłącznie do jednego: obalić rząd Prawa i Sprawiedliwości! - komentuje te słowa Sylwia Leyk, radna Sejmiku Województwa Pomorskiego oraz szefowa PiS w Kartuzach. - Polski rząd dla Kaszub zrobił więcej, niż ktokolwiek (przykłady: rekultywacja jezior kartuskich, budowa szkół, przedszkoli, budowa obwodnic S-6, obwodnicy Kartuz, wyremontowane drogi w setkach. km.). Przypomnijmy, iż powiat kartuski tylko w latach 2019-2023 w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, „Polskiego Ładu” oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych otrzymał łącznie rekordowe wsparcie w wysokości: 311 584 794,17 zł. Nigdy nie słyszałam, by partia PiS negowała naszą Małą Ojczyznę. Jako Polka, Kaszubka i jednocześnie działaczka Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie czułam się inaczej traktowana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego czy przywołanego ministra edukacji. Według mnie, to pan Donald Tusk próbuje odwracać pojęcia, niszcząc to, co my Kaszubi mamy zapisane w DNA tj. przywiązanie do korzeni, przynależności do grupy czy kultywowanie wiary chrześcijańskiej naszych przodków.

Pod koniec Donald Tusk poświęcił czas na wspólne zdjęcia oraz autografy z uczestnikami. Po spotkaniu dziennikarze nie mogli mu zadawać pytań.

Warto wspomnieć, że, zgodnie z danymi rządowymi, samo województwo pomorskie otrzymało z budżetu państwa ponad 301 mln zł w ramach projektów, realizowanych z programu Fundusze Europejskie dla Pomorza 2021-2027 (bazowo było tu 8,2 mld zł). Prawie 127 mln zł poszło na uzupełnienie do środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a niespełna 175 mln zł na uzupełnienie Europejskiego Funduszu Społecznego Plus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki