Zgodnie z planem, w domu na terenie Parku Herbstów powstało 12 jednoosobowych pokoi z łazienkami, które zajmą stali mieszkańcy – dorosłe osoby niepełnosprawne.
- Grupa osób rzeczywiście zamieszka tu na stałe, co jest bardzo ważne, szczególnie dla ich rodziców, którzy – przykro to mówić – będą spokojnie odchodzić. Sama jestem rodzicem niepełnosprawnego dziecka i wiem, co się czuje, gdy nie ma się pewności, co będzie, jak mnie zabraknie. Ale oprócz tego chcemy, aby ten budynek służył wszystkim osobom niepełnosprawnym intelektualnie – zapowiadała w grudniu 2018 roku na naszych łamach Urszula Dłutowska, wiceprezes fundacji Nasz Przyjazny Dom.
Dziś wiemy już, że oprócz pokoi dla stałych mieszkańców w domu udało się zbudować także salę rehabilitacyjną, salę konferencyjną, dwa pokoje, przeznaczone na pobyt okresowy w ramach oferty wytchnieniowej oraz trzy dwuosobowe pokoje na wynajem dla uczestników turnusów rehabilitacyjnych.
- Ten dom to miejsce, które da szansę osobom niepełnosprawnym na samodzielność i bezpieczeństwo po odejściu ich najbliższych – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Renata Birtus, prezes fundacji „Nasz przyjazny dom”. - Nasza fundacja stanie się wkrótce przedsiębiorstwem ekonomii społecznej, co oznacza, że do obsługi m.in. sali konferencyjnej czy recepcji, będzie zatrudniała osoby niepełnosprawne.
Według wstępnych szacunków, budowa domu dla osób niepełnosprawnych w Sopocie miała zamknąć się w 3,5 mln zł. Jak informuje prezes fundacji „Nasz przyjazny dom”, tylko do tej pory wydatki sięgnęły już ponad 5 mln zł. A potrzebne są kolejne środki na wyposażenie wnętrz, w pierwszej kolejności – kuchni. Chodzi o zakup m.in. lodówki, piekarnika, zlewozmywaka, płyt indukcyjnych, czajników elektrycznych, kuchenek mikrofalowych, szafek czy blatów.
- Chcemy, aby nasz dom nie był tylko miejscem do spania, ale miejscem, dzięki któremu osoby niepełnosprawne będą się usamodzielniać. Osoby, które zamieszkają w naszym domu, są naprawdę uzdolnione. Część z nich jest w zespole muzycznym, część w teatrze. Chcemy rozwijać ich umiejętności i pasje – mówi dalej Renata Birtus.
- Z czasem chcielibyśmy rozszerzyć naszą działalność i organizować w naszym domu zajęcia ruchowe i spotkania z muzyką dla seniorów. Chcemy, żeby nasz dom żył i był otwarty dla wszystkich.
Aby jednak mogło się to stać, dom trzeba wyposażyć. Pomóc może każdy. Zbiórka ruszyła na stronie
POLECAMY NA STRONIE KOBIET:
Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?