18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre zakończenie sejmowego głosowania na temat uboju rytualnego

Jarek Janiszewski, felietonista
Amerykańskie komercyjne filmy przeważnie kończą się szczęśliwie - samotni w pociągu albo w samolocie znajdują nagle drugą połówkę, biedacy wygrywają miliony na loterii, a siły ciemności napotykają niespodziewany opór ze strony wieśniaków prowadzonych przez niewysokiego Frodo.

Ludzie potrzebują chwili pokrzepienia, bo rzeczywistość dramatycznie odbiega od wizji hollywoodzkich scenarzystów. W "realu" nie trafimy w kumulacji ani nie spotkamy rosyjskiego oligarchy, który w przypływie szaleństwa zaproponuje długie wakacje na Lazurowym Wybrzeżu.

Twarda rzeczywistość pokaże kły w postaci marnych zarobków, skąpego szefa i tony przytłaczających rachunków. Do tego jeszcze wymarzona połówka zmieni płeć i zacznie swingować ze zbieraczami złomu. Nic tylko wypalić sobie w nogę i kuleć przez dwa lata na osiedlu.

Zdarzają się jednak sytuacje, gdy tzw. dobro przebije się przez otaczające nas bagno. Tak się stało, gdy doszło do głosowania nad ustawą dopuszczającą ubój rytualny. Jak wszyscy wiemy, uboju rytualnego nie będzie. Decydująca okazała się presja, jaką na rządzących wywarli miłośnicy zwierząt. Jednym donośnym głosem przemówiły organizacje dobroczynne, wspierane przez ludzi dobrej woli.

Dzień przed głosowaniem w Sejmie odbyła się w Warszawie pikieta, na którą zostałem zaproszony przez Pomorski Koci Dom Tymczasowy. Zjechano się z całego kraju, by z ogromną determinacją zaprotestować przeciw barbarzyńskim metodom zabijania zwierząt. Dawno nie widziałem tak profesjonalnej organizacji - były banery, plakaty, koszulki, świetna frekwencja, dobre nagłośnienie, a co najważniejsze - pojawili się pierwszoplanowi politycy, którzy poczuli, że gra idzie o ogromną stawkę, jaką jest moralność i wizerunek Polski w Europie. Parlamentarzyści reprezentowali wszystkie opcje - od lewa do prawa. Wszyscy byli jednomyślni, co w naszym kraju jest szalenie rzadkie. Nie pojawili się tylko przedstawiciele PSL. Trudno im się dziwić, bo - zasłaniając się interesem rolników - idą na pasku rzeźnickich potentatów. Nie mieliby pewnie nic na obronę swojego stanowiska.

Dwa tygodnie temu, kiedy pisałem o uboju rytualnym, zaapelowałem, by bacznie przyjrzeć się głosowaniu. Stanowisko w tej sprawie doskonale pokazuje charakter polityka. Trzeba sobie twardo powiedzieć: kto nie szanuje zwierząt, ten nie będzie szanować ludzi!

Warto w tym miejscu podziękować jednej z telewizji informacyjnych, która na dużym zbliżeniu pokazała bardzo precyzyjnie, jak głosowali rządzący.

Baczni komentatorzy często piszą o tzw. zabetonowaniu rodzimej sceny politycznej, rozgrywanej przez dwa główne ugrupowania. Oddolny ruch miłośników zwierząt pokazuje, że jako społeczeństwo potrafimy czasami walnąć pięścią w stół i postawić na swoim. Niedawne referenda doskonale wpisują się w tę poetykę. Uwierzmy, że nie jesteśmy tacy słabi w konfrontacji ze starymi parlamentarnymi wygami.

Na koniec jeszcze jedna skromna refleksja. Otóż po głosowaniu w sprawie uboju na pasku telewizji informacyjnej pojawiła się opinia naczelnego rabina Polski. Stwierdził, że jest zaszokowany faktem niewprowadzenia uboju rytualnego.
Panie Rabinie, mam dla Pana smutną informację - Polacy jeszcze nieraz Pana zaszokują!

Jarek Janiszewski na antenie Radia Gdańsk co wtorek o godz. 23 prowadzi autorski program "Czego".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki