Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobiegła końca "Mozartiana". Wyrafinowany smak nie tylko dla koneserów [RECENZJA]

Maja Korbut
Polski Chór Kameralny to nie tylko organizator Mozartiany, ale także jedna z gwiazd festiwalu
Polski Chór Kameralny to nie tylko organizator Mozartiany, ale także jedna z gwiazd festiwalu T.Bołt
Odbywający się od dziewięciu lat festiwal Mozartiana udanie łączy formułę imprezy popularnej z koncertami dla koneserów.

Wysmakowany koncert, który odbył się w sobotę w katedrze oliwskiej, zakończył tegoroczną, dziewiątą już edycję Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana. Finałowy koncert był wydarzeniem naprawdę wysokiej klasy. Licznie zgromadzeni w katedrze słuchacze mogli wysłuchać ciekawych i niegrywanych zbyt często dzieł Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu świetnych artystów.

Znakomity finał
Polski Chór Kameralny, organizator festiwalu i jedna z gwiazd finałowego koncertu, po raz kolejny udowodnił, że jest zespołem wszechstronnym, elastycznym, zasługującym na opinię jednego z najlepszych chórów kameralnych świata. Cieszę się też, że Mozartiana dała możliwość wysłuchania na żywo orkiestry Akademie fur Alte Music Berlin - brzmienie tego zespołu było przyjemnie miękkie i pełne, a jednocześnie orkiestra nie traciła nic na precyzji i selektywności. Zespołom towarzyszyło czworo świetnych solistów (Letizia Scherrer, Catherine Carby, Emilio Pons, Ralf Lukas) - żaden ze śpiewaków nie dominował nad innymi, zarówno w duetach, triach czy kwartetach barwy ich głosów łączyły się ze sobą, tworząc fascynujące brzmienie. Jan Łukaszewski poprowadził całość pewną ręką - spokojnie panował nad zespołami, choć wyraźnie ściślej współpracował z chórem, który przecież prowadzi na co dzień.

Co ma Mozart do Kolberga
Finał Mozartiany był chyba najlepszym koncertem tegorocznej edycji, ale na pewno nie jedynym wartym wspomnienia. Najbardziej zaskakujący był dla mnie ostatni z koncertów parkowych, zatytułowany "Od Mozarta do Kolberga, czyli wiejski bal". Choć trudno może sobie wyobrazić, w jaki sposób granie na drumli, jodłowanie czy ludowe przyśpiewki weselne z lubelskich wsi mogą się łączyć z Mozartem - występującym artystom udało się to połączyć w spójną, przystępną, niezwykle interesującą i barwną całość. Natomiast największym rozczarowaniem podczas festiwalu było dla mnie niezłe, ale niewystarczająco dobre nagłośnienie. W parku oliwskim występowali świetni soliści i świetne zespoły - między innymi Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej, pianista Paweł Kowalski czy izraelska klarnecistka Shirley Brill. Niestety, często zdeformowane brzmienie orkiestry nie pozwalało w pełni delektować się klasą tych artystów. To jednak taka niedogodność, na jaką zwrócą uwagę co wytrawniejsi słuchacze, a publiczność Mozartiany jest przekrojowa.

Mozart dla każdego
To z pewnością wielki sukces tego wydarzenia - koncerty przyciągają tłumy słuchaczy w każdym wieku, a zróżnicowana oferta koncertów - od kameralnych w Domu Uphagena, przez plenerowe spektakle oper Mozarta, aż po koncerty jazzowe inspirowane muzyką Wolfganga Amadeusza - sprawia, że na tym festiwalu prawie każdy może znaleźć koncert na swoją miarę.
Wymyślona przez Jana Łukaszewskiego Mozartiana balansuje gdzieś na granicy między popularnym festiwalem plenerowym dla wszystkich a wyrafinowanym festiwalem muzycznym dla koneserów. Pomysł, wydawałoby się, ryzykowny. Mozartianie jednak ta trudna sztuka udaje się już od dziewięciu lat, a przy poprawie nagłośnienia plenerowych koncertów może udawać się jeszcze długo.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki