Podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich otrzymaliśmy szereg syngałów od wyborców, którzy po stawieniu się w komisji wyborczej nie mogli oddać głosu. Chodzi o osoby, próbujące dopisać się do spisu wyborców w Gdańsku za pomocą platformy internetowej. Ich nazwisko ostatecznie nie znalazło się na liście, a członkowie komisji nie mieli możliwości dopuszczenia do głosowania. Okazuje się, że w przypadku stolicy Pomorza problem nie był marginalny.
- W trakcie całej niedzieli wyborczej kilkadziesiąt osób zgłosiło uwagi dotyczące braku w spisie, mimo złożenia wniosku przez epuap. Duża część z nich nie mogła znaleźć się w spisie i pomagaliśmy komisjom w odnalezieniu takiej osoby - przyznaje Izabela Kozicka-Prus z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Natomiast po kontakcie z Ministerstwem Cyfryzacji uzyskaliśmy informację, że były przypadki, gdzie u osoby wysyłającej wniosek elektronicznie nie zadziałał bankowy podpis elektroniczny, wówczas wniosek był wysyłany na epuap, ale z uwagi na brak formalny (jakim jest brak podpisu) wniosek nie był przepuszczany do urzędu konkretnego miasta, a obywatel nie otrzymywał urzędowego potwierdzenia przedłożenia (upp).
Wybory prezydenckie 2020. Problemy z głosowaniem poza miejscem zamieszkania
Ministerstwo Cyfryzacji potwierdza, że obecnie sprawdza zaistniałe sytuacje. Wszystko wskazuje, że skala zjawiska, zwłaszcza w kontekście ogólnopolskim, nie była duża. Każda uprawiona osoba, która nie mogła zagłosować, stanowi jednak istotną skazę na powszechności wyborów.
- Wszystkie sygnały o problemach osób składających wnioski o dopisanie do spisu wyborców lub wpisanie do rejestru analizujemy - poinformowała Joanna Dębek z biura komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji. - To, o czym należy pamiętać korzystając z e-usług wyborczych to upewnienie się, że po wysłaniu naszego wniosku otrzymaliśmy na naszą skrzynkę UPP, czyli Urzędowe Poświadczenie Przedłożenia. To ono daje nam pewność, że nasz wniosek został wysłany i trafił do urzędu.
Przypominamy, że osoby, które dopisały się do spisu przed pierwszą turą wyborów nie muszą ponawiać tej czynności - nasze nazwisko automatycznie znajdzie się w spisie upoważniającym do głosowania w drugiej turze.
- Jeśli w pierwszej turze wyborów dopisano cię na twój wniosek do spisu wyborców w jednym miejscu, to w drugiej turze zagłosujesz w tym samym miejscu, co w pierwszej - informuje Ministerstwo Cyfryzacji.
Do 07.07.2020 r. można dopisać się do spisu wyborców
Natomiast każdy, kto nie dopisał się przed pierwszą turą, a chce głosować w innym miejscu, niż to gdzie jest zapisany, ma czas na złożenie wniosku do 07.07.2020 r. Można to zrobić albo drogą elektroniczną albo w urzędzie.
Warto jednak pamiętać o dokładnym sprawdzeniu Urzędowego Poświadczenia Przedłożenia i śledzeniu korespondencji, jaka płynie ze strony urzędników.
- Jeśli po wysłaniu wniosku nie otrzymaliśmy UPP, możemy podjąć ponowną próbę złożenia wniosku lub skontaktować się z urzędem i zapytać z czego może wynikać problem - przypomina Joanna Dębek. - Przypominamy, aby osoby korzystające z e-usług wyborczych regularnie sprawdzały swoje skrzynki (na koncie Mój GOV lub pocztę e-mail, także spam). Urzędnicy mogą bowiem nas poprosić o uzupełnienie dokumentacji. Jeśli tego nie zrobimy, nasz wniosek nie zostanie rozpatrzony.
Dowiedz się więcej
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?