Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko zabójcy psa. Trafi na 2 lata do więzienia?

red
Materiały TOZ Człuchów/archiwum
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mieszkańcowi Przechlewa, który w grudniu ubiegłego roku utopił psa w jeziorze. Sprawa jest wyjątkowa, gdyż Andrzej Sz. zawnioskował o samoukaranie. Zaproponowana przez niego kara (uzgodniona z prokuraturą) to dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności.

Prezentujemy treść komunikatu w tej sprawie opublikowanego przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku:

"Prokuratura Rejonowa w Człuchowie skierowała do człuchowskiego Sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Sz. (lat 66), któremu zarzucono dokonanie zabicia swojego psa ze szczególnym okrucieństwem.
Z ustaleń dochodzenia wynika, iż do zabicia psa doszło w dniu 28 grudnia 2018r. w Przechlewie, kiedy to Andrzej Sz. po umieszczeniu żywego psa w zawiązanym worku jutowym wrzucił go do jeziora, w wyniku czego doszło do utopienia psa.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej Sz. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, a następnie złożył wyjaśnienia, z których wynika, że pies był stary i chory. Nadto złożył on wniosek o dobrowolne poddanie się karze proponując wymierzenie mu przez Sąd kary 2 lat pozbawienia wolności wraz z 5 letnim zakazem posiadania zwierząt oraz obowiązkiem zapłaty świadczenia pieniężnego w kwocie 1000 PLN na cel związany z ochroną zwierząt.
Andrzej Sz. w przeszłości nie był karany sądownie; w sprawie nie były także wobec niego stosowane środki zapobiegawcze
Andrzejowi Sz. za popełnienie zarzucanego mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od 3 m-cy do lat 5."

Czytaj także: Człuchów. Mieszkaniec Przechlewa, właściciel utopionego w jeziorze psa usłyszał zarzuty

Karol Krasienkiewicz, prezes człuchowskiego TOZ twierdzi, że zaproponowana kara jest adekwatna do popełnionego przez mężczyznę przestępstwa.

- Mam nadzieję, że to będzie sygnał dla innych, potencjalnych oprawców - mówi Karol Krasienkiewicz. - Nic nie jest poważniejszą przestrogą jak kara więzienia. Na szczęście obecnie sądy są coraz mniej pobłażliwe dla znęcających się nad zwierzętami, a i nacisk ze strony społeczeństwa jest coraz większy. Pies dzisiaj nie jest traktowany już tylko jako pies, ale jako istota żyjąca.


Zobacz też:**
Stanął przed sądem za skatowanie psa Fijo. "Jestem niewinny, przewróciłem się po prostu"**

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki