- Może dojść do zmian kadrowych wśród osób, które są za to odpowiedzialne - zapowiada Jacek Karnowski.
Zdaniem prezydenta Sopotu, drogowcy przespali ostatni atak zimy i teraz powinni się z jego skutkami jak najszybciej uporać.
Problemy z poruszaniem się po Sopocie mają mieszkańcy nie tylko mniejszych ulic, ale także ci, którzy chodzą głównymi ciągami komunikacyjnymi, m.in. ul. Kościuszki. Ulica ta prowadzi do dworca PKP, poczty, Urzędu Miasta i wielu sklepów. Od tygodni jest jednak zaśnieżona, a w ostatnim czasie wręcz oblodzona. Wielu przechodniów ma problem z utrzymaniem na niej równowagi.
- W ostatnim tygodniu przewróciłam się tutaj już dwa razy. Współczuję starszym osobom, które muszą tędy chodzić - denerwuje się pani Anna, mieszkanka ul. Chopina.
Prezydent zobowiązał Zarząd Dróg i Zieleni oraz Zakład Oczyszczania Miasta, by do końca tygodnia chodniki miały co najmniej metrowe przejścia. Straż Miejska zaś została zobligowana do bezwzględnego egzekwowania obowiązku odśnieżania chodników przez prywatnych właścicieli nieruchomości.
Wczoraj na sopockich ulicach pojawiło się kilka ekip, które odśnieżały przejścia głównie na dolnym tarasie miasta. A mają co robić, bo wydaje się, że gdy przed tygodniem wiceprezydent Sopotu Bartosz Piotru- siewicz ukarał dyrektora ZDiZ upomnieniem z wpisem do akt, drogowcy specjalnie się karami nie przejęli. Śnieg, mimo braku w ostatnim czasie intensywnych opadów, wciąż leży na chodnikach i ulicach.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni sopocka Straż Miejska wystawiła ponad 30 stuzłotowych mandatów. Karane były zarówno firmy sprzątające, jak i właściciele posesji. Jak podkreśla komendant Straży Miejskiej Mirosław Mudlaff, z dnia na dzień strażnicy wypisują - zamiast mniej - coraz więcej mandatów.
- Najwyraźniej niektórzy mieszkańcy nie przejmują się wypełnianiem swoich obowiązków - uważa. Najmniej mandatów strażnicy wypisali na Kamiennym Potoku, zwłaszcza na ulicach, gdzie dominują domki jednorodzinne.
W sopockim ZDiZ przy odśnieżaniu pracuje obecnie ponad trzydzieści osób. Jednak, jak przyznaje wicedyrektor ZDiZ Wojciech Ogint, zimowy okres sprzyja chorobom i zwolnieniom lekarskim pracowników. A co za tym idzie - mniej osób odśnieża miasto.
W ostatnich dniach tutejsi drogowcy wzbogacili się o dodatkowy sprzęt, który pomaga im w usuwaniu zalegającego śniegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?