Koziołek w kanale Raduni! Na szczęście udało się go uratować
- W środę, 1 czerwca, kwadrans po godzinie 12:00 na numer 986 wpłynęło zgłoszenie o sarnie, która wpadła do kanału Raduni i nie jest w stanie z niego wyjść - informuje Robert Kacprzak, inspektor ds. kontaktu z mediami w Straży Miejskiej w Gdańsku. - Zwierzę miało znajdować się na wysokości ulicy Bartniczej. Dyżurny na miejsce skierował funkcjonariuszy z Referatu VI.
Jak informują strażnicy miejscy, młody koziołek brodził w wodach rzeki, szukał drogi wyjścia, która z uwagi na strome i płaskie zbocza kanału rzeki była dla niego niedostępna.
ZOBACZ TAKŻE: Zderzenie z dzikim zwierzęciem. Co zrobić po potrąceniu dzika? Gdzie zgłosić potrącenie sarny?
- Samiec był wystraszony i zdezorientowany - dodaje Robert Kacprzak. - Strażnicy o pomoc w wyciągnięciu sarny zwrócili się do strażaków. Na miejsce zostali też wezwani funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego.
Po kilkunastu minutach strażacy wyciągnęli samca sarny na brzeg.
- Zwierzę nie miało widocznych ran i urazów - informuje Robert Kacprzak. - Było w dobrym stanie. Strażnicy miejscy przewieźli koziołka na tereny leśne Wyspy Stogi i tam wypuścili.
W akcji ratowniczej samca sarny strażnikom miejskim pomogli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 3 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?