Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do inkubatora marsz

Tomasz Sokołów
Jak poprowadzić własny biznes, nie przejmując się przy tym płaceniem składek ZUS, kosztami prowadzenia księgowości, doszkalania się czy porad prawnych?

To proste - wystarczy skorzystać z pomocy Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości (AIP) przy Uniwersytecie Gdańskim. - Brak ryzyka, brak potrzeby zakładania własnej działalności gospodarczej, znaczne ograniczenie ewentualności porażki to niepodważalne profity wynikające ze współpracy z inkubatorem - mówi Tomasz Chmielewski, założyciel portalu Photoblog.pl, dziś jednego z najpopularniejszych w kraju serwisów blogowych, oraz prezes firmy Pixnet, która rozwijała się pod skrzydłami AIP.

Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości działają w formie fundacji i funkcjonują przy 31 uczelniach wyższych w całej Polsce (w Pomorskiem przy UG). Ich celem jest promowanie przedsiębiorczości wśród młodych Polaków. Już ponad 2000 firm funkcjonowało pod ich patronatem od początku powstania.

Zaletą inkubatorów jest to, że może się do nich zgłosić prawie każdy: absolwent, student, a nawet osoby do 30 roku życia, niezwiązane w żaden sposób ze światem akademickim. - Raz z ciekawym pomysłem pojawił się nawet szesnastolatek! - potwierdza Monika Stachowska-Perek, założyciel i była dyrektor Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości przy UG. - Poza tym bardzo wielu naszych beneficjentów godzi działalność w ramach AIP z pracą: dorywczą czy nawet na całym etacie - dodaje.

Co na pewno zainteresuje przyszłych biznesmenów, to możliwość uzyskania dofinansowania na realizację własnego pomysłu w feed capital działającego przy AIP.
- Oczywiście, to nie jest tak, że pieniądze te leżą na ulicy, ale warto o nie powalczyć, pokazując się potencjalnemu inwestorowi - przypomina Stachowska-Perek. - Często zresztą dofinansowuje się projekty jeszcze na papierze - kwituje pokrzepiająco.

Myśląc o założeniu własnego biznesu, trzeba jednak mieć na względzie, że wspomniane środki najczęściej trafiają się pomysłom związanym z branżami innowacyjnymi, przyszłościowymi, jak biotechnologiczna czy produktów IT. Należy być także świadomym ograniczeń prawnych. I tak przykładowo: pod skrzydłami AIP nie rozwiniemy działalności jako agent ubezpieczeniowy czy obrotu nieruchomościami - gdyż wykonywanie tych zawodów regulowane jest odpowiednimi rozporządzeniami.

Istnieją także praktyczne niedogodności: jak trudności z zatrudnieniem pracownika na umowę o pracę czy wyleasingowaniem samochodu. Warto też zdawać sobie sprawę, że inkubator może odmówić wzięcia na siebie zbyt dużej odpowiedzialności - wynikającej np. z zamówienia na towar.
Ważąc jednak profity i niedogodności wynikające ze współpracy z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości, trzeba na pewno uznać go za niezwykle interesującą propozycję dla młodych przedsiębiorców. Pomoc, jaką oferuje, może często okazać się niezbędna podczas stawiania pierwszych kroków na drodze do własnego, wymarzonego biznesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki